Mateusz Murański był znany z licznych występów na galach freak fightowych. Podczas swojej przygody z MMA miał okazję prezentować się w klatce największych "freakowych" organizacji takich jak FAME MMA, High League, czy PRIME SHOW MMA. Miał również wykształcenie aktorskie, a w ostatnim czasie wystąpił w nominowanej do Oscara produkcji Jerzego Skolimowskiego "IO". CZYTAJ TAKŻE: Już wiemy, kto powiadomił policję o śmierci Mateusza Murańskiego "W środę policja została powiadomiona o zgonie mężczyzny. Dane, o których pan mówi, się zgadzają. Zaniepokojony członek rodziny, który nie mógł się skontaktować z mężczyzną, znalazł zwłoki w mieszkaniu. Na miejscu były wykonywane czynności - informowała w środę w rozmowie z Interią rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Poznaliśmy wyniki sekcji zwłok Mateusza Murańskiego. Oto bezpośrednia przyczyna Interia w piątek, kilka minut po południu, skontaktowała się z rzecznik Wawryniuk, która zakomunikowała pierwsze kluczowe informacje w tej sprawie. - Jesteśmy już po sekcji zwłok. Biegły zaraz po sekcji wskazał, że bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Natomiast na kolejne pytanie, co było przyczyną tej ostrej niewydolności, odpowiedzą niezbędne dalsze badania histopatologiczne i toksykologiczne. Tak więc, na tym etapie, mamy wstępne wskazanie, co było przyczyną śmierci. Dalsze prace wyjaśnią, co ją spowodowało - obszernie wyjaśniła Interii prokurator Wawryniuk. Organy ścigania zostały zawiadomione przez ojca Mateusza - Jacka Murańskiego, zaniepokojonego faktem, że nie mógł dodzwonić się do syna. Następnie próbował on dostać się do mieszkania, w którym ostatecznie znaleziono martwego 29-latka. Śmierć Mateusza Murańskiego wstrząsnęła polskim show-biznesem Wiadomość o śmierci 29-latka wywołała ogromne poruszenie w polskim show-biznesie oraz falę komenatarzy ze strony całego środowiska freak fightów i nie tylko. "Gdy się dowiedziałem, gdy zostało to potwierdzone, to był dramat. Ja się popłakałem. Bardzo długo się przyjaźniliśmy, było za nami wiele pięknych chwil. My naprawdę byliśmy blisko, pomimo całej tej różnicy zdań, wszystkich rzeczy, które się wydarzyły" - powiedział rywal Murańskiego z jego debiutanckiej walki w klatce FAME MMA - Arkadiusz Tańcula. Sama federacja opublikowała specjalne wideo, wraz z poruszającym opisem. "Wielu z Was kojarzy go z kontrowersji i mocnych potyczek słownych. My poznaliśmy jego prawdziwą twarz - wesołego chłopaka, z uśmiechem przyklejonym od ucha do ucha" - czytamy na profilu FAME MMA w mediach społecznościowych. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Patostreamer wyśmiał śmierć Mateusza Murańskiego. Haniebne wideo usunięte z sieci Do tragedii odniósł się również Marcin Najman, który już w marcu na gali High League, miał zmierzyć się w walce wieczoru z ojcem Mateusza. "Wielka tragedia, bo zawsze, gdy odchodzi tak młody człowiek, to jest wielka tragedia. Nie znam okoliczności tego, co się wydarzyło, natomiast dziś to jest nieważne. Na pewno nie tak miało się jego życie potoczyć" - napisał. Wokół śmierci Mateusza Murańskiego w internecie nagromadziła się duża ilość nieprawdziwych informacji, wobec których warto mieć się na baczności. Są to przeważnie filmy na portalu YouTube, które generują tysiące wyświetleń. Po wejściu okazuje się, że jest to filmik ze zdjęciami Mateusza z przeszłości, a towarzyszy im lektor w obcym języku. Tragedia wywołała głośną dyskusję na temat nienawiści w internecie Wielu znanych celebrytów podkreśliło również skalę nienawiści, z jaką na co dzień musiał się mierzyć Mateusz Murański w internecie. "Rozumiem, gdy ktoś napisze coś w krytyczny sposób, bo każdy ma prawo wyrazić opinię w internecie, ale można zrobić to w normalny sposób. Pamiętajmy, że każdy z nas jest człowiekiem i każdy potrafi znieść krytykę do jakiegoś tam stopnia, ale pewne teksty to przesada" - powiedział znany z High League - Denis "Bad Boy" Załęcki. W podobnym tonie wypowiedziała się "Laluna", celebrytka znana z występu w "Królowych Życia", mająca za sobą debiut w klatce FAME MMA. "Pamiętajcie, że są osoby, które hejt zniosą bez problemu, a są takie, że tego nie udźwigną. To już druga ofiara wejścia do świata freak fight. Pieniądz to nie wszystko. Zobaczcie, co ten świat robi z ludźmi. Po ostatnich dwóch występach Mateusza było już widać, że jest z nim bardzo źle" - napisała na Instagramie.