- Żadne słowa nie mogą wyrazić miłości, którą do niego czułam, ani tego, jak bardzo jestem teraz załamana. Odszedł otoczony miłością przez ukochane osoby. Zmarł po ciężkiej walce z chorobą płuc. Nie było to jednak związane z COVID-19 - napisała Amanda Huber. Kondolencje dla rodziny zmarłego płynną z całego świata wrestlingu. Głos zabrali również przedstawiciele federacji WWE, pod szyldem której Huber występował przez siedem lat. Jonathan Huber występował pod pseudonimami Brodie Lee i Luke Harper. W latach 2012-2019 był związany z federacją WWE. Był członkiem rodziny Wyattów, m.in wraz z Erickiem Rowanem. W końcówce zeszłego roku związał się z organizacją AEW, gdzie zadebiutował w marcu. mtu<a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=linki2&utm_medium=linki2&utm_campaign=linki2">Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!</a>