GROMDA od początku swojego istnienia rodziła duże kontrowersje. Brutalne walki na gołe pięści kończyły się zazwyczaj efektownymi, lecz jednocześnie druzgocącymi dla zdrowia uczestników nokautami. Nie bez echa pozostawały działania promocyjne podejmowane przez organizację. W klipach reklamujących kolejne gale nie brakowało nagości, przemocy i wulgarnych słów. Wszystko w "gangsterskiej" konwencji. Ostatnie wideo wypuszczone przez GROMDĘ wzbudziło oburzenie głównie z uwagi na uczestnictwo Mateusza Borka. Komentator współpracujący między innymi z Telewizją Polską, swoim wizerunkiem postanowił zachwalać najbliższą galę. Mateusz Borek postanowił zrezygnować z GROMDY Klip został skrytykowany za seksistowskie akcenty i wulgarny przekaz. Borek, który był współwłaścicielem GROMDY, mówił w nim między innymi, że GROMDA jest "dla prawdziwych facetów i twardych skur.....". Spot przedstawia Borka i jego wspólnika Mateusza Grabowskiego w "mafijnej" otoczce. Po wielu dniach przyjmowania zarzutów w mediach społecznościowych Borek postanowił zareagować i zrezygnować z GROMDY. Ogłoszono to w oświadczeniu, w którym napisano między innymi: "Udział Mateusza Borka wywołał w pewnych środowiskach negatywne komentarze i szereg pomówień w stosunku do jego osoby, informujemy że Mateusz Borek zdecydował wycofać się z projektu GROMDA". Czytaj także: Mariusz Pudzianowski: Pójdę na pierwszą linię i będę bronił kraju W piśmie organizacja zapewnia, że w materiałach promocyjnych posługuje się określoną formą i przekazem "Wszystkie sceny czy kwestie (...) są oczywiście fikcją i stanowią wyłącznie wyraz realizacji zaplanowanego scenariusza". Mateusz Borek za pomocą Twittera podziękował swojemu wspólnikowi Mateuszowi Grabowskiemu i potwierdził swoją rezygnację "Pracujemy razem dalej w boksie. Ale w tej sprawie taka jest moja decyzja". Już wcześniej wobec współpracy Grabowskiego i Borka pojawiały się różne zarzuty. Marcin Najman krytykowany przez wspólnika Borka w innym projekcie Krzysztofa Stanowskiego za działania marketingowe z Andrzejem Zielińskim "Słowikiem", mówił o przestępczej przeszłości Grabowskiego i udziale kryminalistów w walkach GROMDA.