Z każdej wagi na IO zakwalifikuje się 14 zawodniczek, ale z tym zastrzeżeniem, że po jednej z kraju. W kategorii 57 kg awans daje na dziś lokata 18., zaś Podolak jeśli utrzyma 21. awansuje z dodatkowej puli przeznaczonej dla każdego kontynentu. Do tej pory na liście europejskiej znajdował się Damian Szwarnowiecki (73 kg), który miesiąc temu zwyciężył w zawodach tej samej rangi w tureckim Samsun. Teraz stracił to miejsce na rzecz Podolak. - Tylko jedna osoba z danego państwa może awansować na igrzyska z puli kontynentalnej. W mojej sytuacji pozostała szansa na udział w turnieju Masters w meksykańskiej Guadalajarze (27-29 maja), który kończy kwalifikacje do Rio - powiedział Szwarnowiecki. W Mastersie mogą wziąć udział zawodniczki i zawodnicy zajmujący pozycje 1-16 w rankingu. Część z nich nie zamierza startować w Meksyku, bowiem ma sporo punktów i już szykuje się do olimpiady, dlatego istnieje możliwość zgłaszania judoków z dalszych pozycji, jak np. Szwarnowieckiego. - Zgłaszamy kilka osób, ponieważ system rejestracji jest otwarty. Dopiero komisja sportowa światowej federacji IJF dokona weryfikacji uwzględniającej miejsce w rankingu i poda, kto może startować - stwierdził prezes Polskiego Związku Judo Sławomir Kownacki. Na dwa tygodnie przed zakończeniem kwalifikacji pewni wyjazdu do Brazylii są Katarzyna Kłys (70 kg), Daria Pogorzelec (78 kg) i Maciej Sarnacki (+100 kg) oraz wspomniana Podolak z puli europejskiej. Początkowo w Guadalajarze mieli rywalizować tylko Pogorzelec i Sarnacki, lecz prawdopodobnie skład się zmieni. Oboje doznali kontuzji w niedzielę w Kazachstanie i dopiero po szczegółowych badaniach będzie wiadomo, kiedy wrócą do treningów.