Po realizacji dokumentu o Robercie Lewandowskim przyszedł czas na film o naszym innym kluczowym piłkarzu z wieloma występami w reprezentacji Polski na koncie. Na 23 lutego na platformie Prime Video zaplanowano premierę obrazu "Kuba" o Jakubie Błaszczykowskim. Bohater, w rozmowie z Interią Sport, przyznał, że nie było prosto otworzyć się przed ekipą filmową. "Myślę, że dla nikogo opowiadanie o swoim życiu nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli trzeba wrócić do różnych wspomnień" - mówił. W swojej piłkarskiej karierze przeżył wiele. Dziś jest już na emeryturze - w zeszłym roku na dobre pożegnał się z grą i w kadrze i w Wiśle Kraków. Ale, jak sam przyznał, "powoli zaczyna tęsknić za piłką". "Od czasu do czasu jeżdżę do Truskolas, gram z chłopakami, którzy co czwartek spotykają się na boisku. Kilka razy udało mi się też być na meczu oldbojów Wisły. Szczerze jednak mówiąc - kiedy nie mam trenera, łatwiej jest szukać wymówek. Nie zawsze chce się wyjść z domu. Poza tym chcę też nadrabiać czas z dziećmi, z rodziną, bo wcześniej wszystko było podporządkowane mojej karierze" - wyznał. Ma żonę Agatę i troje dzieci. Jego rodzina, w przeciwieństwie do bliskich wielu innych sportowców, trzyma się z daleka od mediów i mocno chroni swoją prywatność. Przy okazji realizacji dokumentu o mężu Błaszczykowska wyszła jednak z cienia. Wystąpiła nie tylko na ekranie, ale też pojawiła się na imprezie z okazji premiery. Dopiero teraz wychodzą kulisy odebrania opaski Błaszczykowskiemu i przekazania jej "Lewemu". Pada nazwisko Bońka Agata Błaszczykowska u boku męża na premierze filmu. Przeszła metamorfozę Agata Błaszczykowska pojawiła się u boku męża we wtorkowy wieczór na gali połączonej z premierą filmu "Kuba". To jej pierwsze publiczne wyjście od lat. Od razu przykuła wzrok w długiej czerwonej sukni z rozcięciami w okolicach obojczyka i uda. Uwagę przyciągnęła także jej fryzura - ciemne włosy upięte w kok. Na zdjęciach sprzed lat wyglądała inaczej, była blondynką. Na przestrzeni czasu przeszła jednak wizerunkową metamorfozę. Żona Błaszczykowskiego zrobiła też inny wyjątek i dość obszernie wypowiedziała się przed kamerą. W filmie wspomina, w jaki sposób związek jej i Kuby wszedł na następny etap. Okazuje się, że w 2007 roku piłkarz oświadczył się jej, pytając, czy... wyjedzie z nim do Niemiec. Wówczas bowiem do skutku dochodził transfer do Borussii Dortmund. Mimo sceptycyzmu ze strony ojca Agaty i jego początkowego dystansu do "Błaszcza", kobieta większych wątpliwości nie miała i razem z ukochanym przeprowadziła się za sąsiednią granicę. Dość szybko po przenosinach pojawiły się pierwsze trudności. Jakub rozwijał swoją karierę, dużą część jego dnia zajmowały treningi i zajęcia w klubie. Agata zostawała wtedy sama w czterech ścianach, nie miała za wiele do roboty, z nudów prasowała po kilka razy te same ubrania, próbowała na własną rękę uczyć języka niemieckiego. Na szczęście później było lepiej. Teraz, jak wspominał Błaszczykowski, nadrabiają czas i starają się jak najwięcej być razem, całą rodziną. W grudniu zeszłego roku emerytowany piłkarz niejako ograniczył swoje wpływy w Wiśle Kraków, sprzedając część udziałów na rzecz Adama Łanoszki (obecnie 15,29 proc.). Teraz "Błaszczu" ma ich 15,30 proc. W strukturze właścicielskiej klubu pozostają jeszcze Jarosław Królewski (53,69 proc.), Władysław Nowak (3,75 proc.) oraz Adam Adamczyk (3,75 proc.). Pozostała wartość (8,22 proc.) należy do kibiców, którzy wykupili akcje w ramach inicjatywy ratowania "Białej Gwiazdy". Puste krzesło po Bońku, były prezes PZPN powiedział "nie". Odżył stary zatarg z Błaszczykowskim