Kuba Błaszczykowski to prawdziwa legenda Borussi Dortmund. Z klubem z Zagłębia Ruhry nasz piłkarz zdobył: dwa mistrzostwa Niemiec, Puchar i dwa Superpuchary Niemiec. Żółto-czarne barwy Jakub reprezentował w latach 2007-2016 i doczekał się nawet funkcji kapitana. Teraz ekipa BVB postanowiła uhonorować wybitnych Polaków grających w jej barwach Łukasza Piszczka i Kubę Błaszczykowskiego i zorganizować dla nich pożegnalny mecz. Właśnie z tej okazji Kuba udzielił obszernego wywiadu magazynowi "WAZ". Żona Błaszczykowskiego ukrywała to latami. Nagle prawda wyszła na jaw W tej rozmowie Błaszczykowski opowiedział nieco więcej o silnych emocjach jakie targały nim po przegranym finale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium w 2013 roku. To właśnie wtedy jego żona Agata zrobiła coś niesamowitego. Prawda wyszła na jaw dopiero wiele lat później. "Po przegranym finale Ligi Mistrzów, wyrzuciłem ten medal do śmieci. Moja żona go stamtąd wygrzebała, ale nic mi o tym nie powiedziała. Dwa lata temu przeglądałem swoje pamiątki i zapytałem ją, czy nie wie, co się właściwie stało z tym medalem. 'Pytasz mnie o niego dopiero po 10 latach... Wreszcie mogę ci go teraz oddać' - odpowiedziała. Po tym finale byłem strasznie wściekły, ale w tamtym momencie bardzo się ucieszyłem" - wyjawił Kuba Błaszczykowski. Jakub Błaszczykowski i jego żona Agata są małżeństwem od czerwca 2010 roku. Para doczekała się trójki dzieci, dwóch córek Oliwi i Leny oraz syna Fabiana. Para poznała się w 2005 roku – Kuba Błaszczykowski grał wtedy dla Wisły Kraków, a jego przyszła żona uczęszczała do liceum ogólnokształcącego. Między nimi niemal od razu zaiskrzyło. Dwa lata później byli już zaręczeni. Do dziś Kuba i Agata uchodzą za jedną z najbardziej udanych par w polskim sporcie. "Wiedziałam, na co się decyduję, wychodząc za Kubę. Taka jest nasza rola: siedzieć w domu, grzecznie, dzielnie czekać na męża i wspierać go w każdej sytuacji. Nie jest lekko, ale takie życie ma swoje plusy i minusy" – tłumaczyła Agata Błaszczykowska w "Pytaniu na śniadanie" w 2012 r. Zobacz też: Tragedia podczas pożegnania polskich mistrzów. Wypadek na trybunach, nie żyje kibic Klopp wypalił po pożegnalnym meczu Piszczka i Błaszczykowskiego. "Spełnienie marzeń"