Bartosz Kurek to jeden z najlepszych siatkarzy w Polsce. O zawodniku zrobiło się głośno w ostatnim czasie w mediach. Sportowiec w 2020 roku zmienił barwy klubowe i dołączył do Wolf Dogs Nagoja. 34-latek przysporzył japońskim kibicom wiele powodów do radości. Niedawno jego zespół triumfował w fazie zasadniczej japońskiej VLeague. Kapitan "Biało-Czerwonych" powalczy o swój pierwszy mistrzowski tytuł Kraju Kwitnącej Wiśni. Kciuki za podopiecznego Nikoli Grbicia będzie trzymała jego żona, Anna. Kobieta w przeszłości podjęła ważną decyzję. Zrezygnowała ze swojej pasji do siatkówki, którą przez kilkanaście lat zawodowa uprawiała i wyjechała z Polski z 34-latkiem. Para przez jakiś czas ukrywała swój związek. Przełomowym momentem była ich wspólna fotka na Instargamie. Sam siatkarz otworzył się kiedyś na temat swoich uczuć względem Anny. "Jeśli o mnie chodzi, była to miłość od pierwszego wejrzenia, a co do Ani, to już musicie ją o to zapytać. Jestem dość ostrożnym facetem, ale tutaj od razu wiedziałem, że nie powinienem mieć żadnych obaw. Jesteśmy na takim etapie, że potrafimy oddzielić życie zawodowe od prywatnego"- zdradził Kurek w książce "Ludzie ze złota". Małżonkowie chętnie publikują w mediach społecznościowych wspólne fotografie, nie szczędząc sobie przy tym miłych słów. Kobieta lubi dzielić się ze swoimi fanami zdjęciami i relacjami z Japonii. Niedawno przyznała się, że ludzie... czasem się śmieją z jej i jej partnera. Ogromny kryzys potentata. Zabraknie go w grze o medale Żona Bartosza Kurka prosto z mostu o tym, jak traktują ich w Japonii. "Śmieją się na głos" Ukochana reprezentanta Polski doskonale wie, jak wygląda dieta siatkarza. Para korzystając z wolnego czasu w kraju Kwitnącej Wiśni często wybiera się na wspólny posiłek na mieście, próbując lokalnych specjałów. Podobnie było i tym razem. Kobieta zamieściła na swoim Instagramie fotkę z wypadu z mężem. Przy okazji zdradziła kibicom, co miejscowi ludzie o nich myślą. Okazało się, że niektórzy zwracają dużą uwagę na to, ile... jedzą. Oczywiście zarówno kobieta, jak i siatkarz podeszli do sprawy z dystansem, obracając uwagi pracowników w żart. Kto zagra o medale PlusLigi? Dramatyczny mecz zostawia furtkę Skrze