Boruc od lat prowadzi swoją firmę modową, The Mannei. Jako właścicielka marki często patrzy na to, co robi konkurencja. Tym razem zauważyła coś, co bardzo jej się nie spodobało. Stwierdziła, że Magda Butrym kopiowała wzory ubrań i dodatków od znanych projektantów. Schreiber uderzyła w Kaczorowską. Ujawniła prywatną korespondencję Sara Boruc oskarżyła Magdę Butrym Marki modowe rządzą się swoimi prawami. Tworzenie mody jako działanie kreatywne jest bardzo mocno narażone na "pożyczanie" pomysłów od innych osób. Sara Boruc zauważyła to u konkurentki, Magdy Butrym, która cieszy się sporą sławą wśród zainteresowanych tematyką mody kobiet w Polsce. Według małżonki byłego reprezentanta Polki, Butrym skopiowała pomysły znanych marek z całego świata. Postanowiła to udowodnić. Pisała też, że czuła się bardzo rozczarowana postawą Butrym. "Mogłabym tak ciągnąć bez końca... Ale nie czerpię żadnej przyjemności z zawstydzania kogokolwiek. Chcę tylko wyrazić swoje rozczarowanie niedawnym zachowaniem, którego byłem świadkiem. To przygnębiające widzieć próby podkopywania czyjegoś biznesu z powodu własnych kompleksów. Pamiętajcie, że to, czego sami się dopuszczamy może do nas wrócić" - twierdziła. Magda Butrym ma kłopot? Boruc udowadnia "Nie twierdzę, że jestem wizjonerem, rozumiem, że w modzie wszystko już kiedyś było. Codziennie uczę się i staram się zachować pokorę. Wierzę, że warto skupić się na własnej pracy i postępie, zamiast niszczyć innych. Zachowajmy profesjonalizm i szacunek w naszej branży" - podkreśliła Boruc i pokazała zdjęcia. Włodarczyk o medycynie estetycznej. Nie chce "starzeć się z godnością" Przykłady dotyczyły różnych części garderoby - butów, kurtki, sukienki i paska. Boruc postanowiła porównać to, jak wyglądają ubrania i dodatki w sklepie Butrym z tym, co udało jej się zauważyć u innych marek.