Fani sportów walki z pewnością na długo zapamiętają XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Wszystko przez dwie pięściarki, Imane Khelif i Lin Yu-ting, które do zmagań dopuszczone zostały mimo kontrowersji wokół ich płci. W ubiegłym roku bowiem obie zawodniczki zdyskwalifikowane zostały przez Międzynarodową Federację Bokserską z mistrzostw świata, ponieważ miały one nie przejść testów na płeć. Nic więc dziwnego, że kibice byli mocno zaskoczeni, kiedy okazało się, że mimo tych niejasności Międzynarodowy Komitet Olimpijski dał obu paniom zielone światło, jeśli chodzi o występ na igrzyskach. Przedstawiciele MKOl-u przekazali jednak, że obie sportsmenki przeszły pozytywnie wszystkie testy i badania przed imprezą czterolecia. Podważyli również wiarygodność badań przeprowadzonych przez zarządzaną przez rosyjskiego oligarchę federację. Tak nazwali rywalkę Julii Szeremety. W Tajwanie aż zawrzało. Natychmiastowa reakcja Lin Yu-ting w reklamie środków higienicznych dla kobiet. W sieci wrze Lin Yu-ting i Imane Khelif nie miały zamiaru przejmować się hejtem i udowodniły, że stać ich na zdobycie złota. Obie bowiem ostatecznie wyjechały z Paryża jako mistrzynie olimpijskie. Po powrocie do ojczyzny rywalka Julii Szeremety postanowiła wbić szpileczkę wszystkim osobom, które w ostatnim czasie publicznie wyzywały ją i nazywały mężczyzną. W czwartek 22 sierpnia podczas konferencji prasowej ogłoszono, że Lin Yu-ting została ambasadorką firmy Kangjiang produkującej środki higieniczne dla kobiet. Teraz w mediach społecznościowych pojawiła się reklama z udziałem pięściarki, wobec której internauci nie przeszli obojętnie. O komentarz pokusiły się nawet znane postacie ze świata show-biznesu. J.K. Rowling najpierw obraziła Imane Khelif i Lin Yu-ting, a teraz coś takiego. Algierskie media od razu to zauważyły