Zbigniew Bartman w ostatnim czasie podjął kluczową decyzję odnośnie swojej przyszłości. Były reprezentant Polski ogłosił zakończenie siatkarskiej kariery. "Po dwudziestu latach zawodowego grania uznałem, że to najwyższy czas poszukać nowych wyzwań(...). Z zawodowym sportem jednak się jeszcze nie rozstaję" - powiedział "Zibi" w TVP Sport. Następnie dodał, że rozpoczyna przygodę z walkami. Zawodnik dołączył bowiem do federacji Clout MMA, której gospodarzami są Sławomir Peszko i influencerka Lexy Chaplin. 36-latek poznał już swojego pierwszego przeciwnika. W oktagonie zmierzy się z byłym trenerem Tomaszem Hajto. "Ręce nie będą aż tak istotne! Niech Bartman słucha. Ta noga przebija beton. Kopałem 20 lat piłkę nożną, mam automatyczną narośl na nodze" - komentował wyzwanie 50-latek. Nie mogą się pogodzić z nagrodą dla Polaka. Kontrowersje po finale Ligi Narodów Zaskakujące doniesienia. Bartman miałby stoczyć walkę z siatkarzem? W mediach pojawiła się również propozycja walki Bartmana z Wilfredo Leonem, z którym 36-latek ma ostatnio "na pieńku". Mistrz Europy z 2009 roku zaczął coraz śmielej wypowiadać się publicznie na temat siatkarza urodzonego na Kubie. Skrytykował podopiecznego Grbicia za jego postawę, wytykając sportowcowi, że nie śpiewa naszego hymnu. Jego słowa odbiły się głośnym echem w mediach społecznościowych. Fani uważali, że sportowcy powinni wyjaśnić sobie pewne rzeczy właśnie w oktagonie. Teraz nowy nabytek Clout MMA zabrał głos w tej sprawie. Wielki wyczyn Polaków. Legenda nie ma wątpliwości. "Nas się po prostu boją" Zbigiew Bartman nie zamierzał owijać w bawełnę ws. Leona. Woli stanąć do walki z reprezentatem Rosji Z początku były reprezentant naszego kraju z entuzjazmem zareagował na plotki o rzekomej walce z naszym przyjmującym, choć zdaje sobie sprawę, że siatkarz tak szybko nie podejmie rękawicy. "Jakby była taka oferta, to bym ją zaakceptował. Byłaby to medialna walka, bo mamy już 'konflikt'. Myślę, że Wilfredo jeszcze przez wiele lat będzie grał w siatkówkę, a ja tak długo nie zostanę przecież we freak fightach" - zdradził 36-latek. Teraz ten temat wraca jak bumerang. "Zibi" ponownie wypowiedział się w kwestii walki z tryumfatorem tegorocznej edycji Ligi Narodów. Okazuje się, że w oktagonie wolałby się na razie zmierzyć z rywalem pochodzący z Rosji, Aleksiejem Spiridonowem. Zaskakujące kulisy finału Ligi Narodów. "Chłopaki wygrali przed meczem"