Jeszcze nie tak dawno Lewandowska zadawała szyku na imprezie Vogue'a, co spotkało się z mieszanym przyjęciem wśród internautów. Krytykowano ją za zbyt małe zaangażowanie w kontekście powodzi na południu Polski. Żona kapitana reprezentacji Polski starała się wytłumaczyć swoją postawę i ostatecznie okazało się, że sama straci na sytuacji powodziowej, choć z pewnością nie tak bardzo jak tysiące Polaków mieszkających na Dolnym Śląsku i w województwie opolskim. Anna Lewandowska od dawna wie o istnieniu „tej drugiej”. Doszło do spotkania Anna Lewandowska ogłosiła Lewandowska zamieściła w mediach społecznościowych film, w którym podzieliła się przykrą dla wielu jej fanów wiadomością. 13 września rozpoczęli oni wspólnie z nią wyzwanie fitness, które miało zakończyć się wielkim treningiem w Hali Stulecia we Wrocławiu. Z tych planów, ze względu na zagrożenie powodziowe, jednak nici. "Kochani, wszyscy na bieżąco śledzimy sytuację powodziową na południu Polski i nie pozostajemy obojętni. Teraz jest czas mobilizacji i pomocy najbardziej potrzebującym, dlatego zdecydowaliśmy się zmienić datę Healthy Day we Wrocławiu. Nasza decyzja jest spowodowana powagą zaistniałej sytuacji i troską o bezpieczeństwo uczestników eventu. Jednocześnie jest to odpowiedź na prośbę Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, o odwołaniu zbliżających się eventów. Już niedługo poinformuję wszystkich o nowym terminie" - przekazała. Anna Lewandowska nawołuje do pomocy powodzianom Lewandowska nawoływała również do pomagania ofiarom powodzi i udostępniła legalne i pewne zbiórki, na które można wpłacać pieniądze. Kolejne skarbonki się zapełniają, a pomoc jest wciąż bardzo potrzebna. Kolejne rejony są zagrożone podtopieniami. Burza pod wpisem Rozenek-Majdan. Celebrytka nie wytrzymała, co za odpowiedź "Teraz pomagajmy jak tylko możemy, bo każda pomoc się liczy, a na nasz wspólny trening jeszcze przyjdzie czas i obiecuję, że przygotuję dla Was coś wyjątkowego" - pisała Lewandowska.