Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja o ogromnej tragedii rodziny, która wybrała się wspólnie nad Jezioro Mikołajskie. Podczas tej wizyty rodzice postanowili zapewnić rozrywkę swojej córeczce i wraz z nią wypłynęli łódką na akwen. Nie mieli oni jednak wówczas pojęcia, że ich pomysł skończy się naprawdę tragiczne. Jak informowało m.in. Polskie Radio Jedynka, w pewnym momencie czteroletnia dziewczynka miała wypaść za burtę, a przerażeni rodzice od razu rzucili się jej na pomoc. Przez nagły napływ emocji zapomnieli oni jednak, że ich pociecha - w porównaniu do nich samych - miała na sobie zabezpieczający kapok i nie groziło jej żadne większe niebezpieczeństwo. Ostatecznie córka pary była jedyną osobą, która przeżyła. Rodzice utonęli bowiem, chcąc uratować dziecko. Koszmar w naszej kadrze. Wypadek na igrzyskach. Polak musiał wycofać się z rywalizacji Nie żyje Łukasz Doruch. Mistrz Polski miał 32 lata Po kilkudniowych poszukiwaniach na głębokości 11 metrów odnaleziono ciała 29-letniej Patrycji i jej męża, 32-letniego Łukasza. Śmierć pary to także bolesna informacja na polskiego środowiska sportowego. Mężczyzna, jak się okazuje, ostatnie lata swojego życia poświęcił właśnie sportowi. Uprawiał on bowiem trójbój siłowy i odnosił w tej dyscyplinie ogromne sukcesy. Utytułowanego zawodnika pożegnał za pośrednictwem mediów społecznościowych klub, do którego należał - KSW Wicher Kobyłka. "Z przykrością informujemy, że wieloletni zawodnik MKS Wicher Kobyłka, wielokrotny Mistrz Polski w Trójboju Siłowym oraz Wyciskaniu Sztangi Leżąc - Łukasz Doruch, w dniu 30 lipca zmarł śmiercią tragiczną wraz z małżonką Patrycją. Rodzinom i najbliższym składamy serdeczne kondolencje" - przekazano w oficjalnym komunikacje opublikowanym na Facebooku. Łukasz Doruch startował głównie w konkurencjach do 120 kg i powyżej 120 kg. Jego rekord był niezwykle imponujący. Jak bowiem przekazał w rozmowie z portalem WP SportoweFakty były klubowy trener 32-latka, Stanisław Bielewicz, wynosił on aż 685 kilogramów. Ceremonia pogrzebowa tragicznie zmarłego sportowca i jego małżonki odbędzie się 5 sierpnia o godzinie 14.00 w kościele p.w. Wniebowzięcia N.M.P. w Chotomowie. Tragiczny finał akcji na K2. Ratownicy zdołali jedynie zobaczyć ciała wspinaczy