Małgorzata Rozenek-Majdan od kilku już miesięcy pozostaje na celowniku internautów, którzy zarzucają jej, że przesadza z medycyną estetyczną i chirurgią plastyczną, przez co przestała już przypominać samą siebie. Słowa krytyki najwyraźniej nie przeszkadzają celebrytce, która kilka miesięcy temu w rozmowie z Faktem przyznała, że przytyki ludzi... motywują ją do pracy nad sobą. "To jest piękne, że po tylu latach w show-biznesie, a jestem już nim naprawdę długo, nadal generuje takie emocje i ludzie przyglądają mi się i analizują. Dziękuję im za to zainteresowanie, bo ja po prostu się tym karmię. (...) Myślę, że nie ma takiego zabiegu, na który bym się nie zdecydowała, bo kocham eksperymentować, sprawdzać i myślę sobie, że czemu mam czegoś nie wypróbować" - oznajmiła. Burza pod wpisem Rozenek-Majdan. Celebrytka nie wytrzymała, co za odpowiedź Małgorzata Rozenek-Majdan zapytana o medycynę estetyczną i chirurgię plastyczną. Wymowna reakcja celebrytki Tematu medycyny estetycznej i chirurgii plastycznej małżonka Radosława Majdana nie uniknęła także podczas wizyty w programie "Mówię Wam" Mateusza Hładkiego. Dziennikarz poruszył temat metamorfozy, którą celebrytka przeszła w ostatnich latach i chciał dowiedzieć się czegoś więcej na temat zabiegów, które przeszła. "Ostatnio ludzie zwrócili uwagę na to, że wyglądasz inaczej. Co ty zrobiłaś, bo w jednym z wywiadów powiedziałaś, że jeśli ktoś coś robi i nie mówi co, to jest mega słabe" - przypomniał mężczyzna. Na reakcję Rozenek-Majdan nie musiał długo czekać. "Wydaje mi się, że dużo bardziej szkodliwe jest udawanie, że się czegoś nie zrobiło, a jednak robić to. Miałam ogromną wdzięczność do lekarzy za bardzo dobrą opiekę, to chcę, żeby oni dostali taką informację, że ja ich pracę doceniam" - skomentowała dość wymownie. Mateusz Hładki szybko zareagował na słowa celebrytki. "Rozumiem, że jak chirurg, to nie była igła, tylko skalpel?" - dopytywał, co nie spodobało się celebrytce. "Myślę, że było i to i to i jeszcze bańka chińska" - odpowiedziała krótko. Prawda o Fornalu i Dodzie wyszła na jaw. Siatkarz po latach się wygadał