Sport zajmuje szczególne miejsce w rodzinie księcia Williama. Następca brytyjskiego tronu oraz jego żona niejednokrotnie goszczą na ważnych wydarzeniach: m.in. Wimbledonie, piłkarskich meczach oraz spotkaniach rugby. W te ostatnie zaangażowana jest zwłaszcza księżna Kate. Po tym, jak Harry zrezygnował z obowiązków królewskich, to właśnie ona - na specjalną prośbę królowej Elżbiety II - mianowano patronką Angielskiego Związku Rugby (RFL). W zeszłym roku gościła nawet na rozgrywkach w ramach Pucharu Świata w Rugby League. To może być dla niektórych spore zaskoczenie. Podobnie jak inne wieści napływające z królewskiego dworu. Dotyczą one księżniczki Charlotte i jej hobby, które ma być przedmiotem żywych dyskusji. Budzi też mieszane odczucia. W Anglii niesmak po decyzji króla Karola. Posunął się za daleko? "On i Kamila podarli zbiór zasad" Księżniczka Charlotte zostanie zawodową piłkarką? Książę William wyznał, że córka świetnie sprawdza się w bramce Całkiem niedawno Kate publicznie opowiadała o sportowych zainteresowaniach swoich dzieci. Podczas spotkania z drużyną England Wheelchair Rugby League w Hampton Court Palace mówiła o Louisie i jego "bziku na punkcie rugby" oraz o sportowym duchu drzemiącym we wszystkich członkach rodziny. "Zawsze ze sobą trochę konkurujemy. Moje dzieci są w wieku, w którym uwielbiają szaleć i biegać. Kochają sport" - wyjaśniała. Okazuje się, że Charlotte szczególnie upodobała sobie... piłkę nożną. W angielskiej prasie trwają rozważania, czy księżniczka - wbrew tradycji - rozpocznie karierę piłkarską. "Córka księcia i księżnej Walii nie ukrywa swojego zainteresowania sportem. Księżniczka dołączyła do swoich rodziców na Igrzyskach Wspólnoty Narodów zeszłego lata. Poza tym razem z tatą życzyła reprezentacji Anglii powodzenia przed finałem Mistrzostw Świata FIFA Kobiet w czerwcu" - opisuje magazyn "Hello". Wcześniej książę William potwierdzał dziennikarzom, że jego córka świetnie sprawdza się... w bramce. Pasja 7-latki ma szansę rozwinąć się. Dziewczynka, podobnie jak jej brat George, uczęszcza do elitarnej szkoły Lambrook. Program zakłada, że wszystkie uczennice mają obowiązkowo uczestniczyć w zajęciach z krykieta i właśnie futbolu. Chociaż księżniczka z pewnością nie byłaby pierwszą kobietą z rodziny królewskiej, która uprawia sport wyczynowo - wszak wywodzi się z długiej linii zapalonych jeźdźców - byłaby pionierką, gdyby chciała kontynuować karierę w piłce nożnej. Należy mieć jednak na uwadze jej młody wiek i to, że przecież wszystko jeszcze może się zmienić. Burza po tym, co opisał książę Harry. Ale to wcale nie koniec! Były piłkarz dolewa oliwy do ognia