Niebawem minie dokładnie tydzień od rozpoczęcia mistrzostw Europy w Niemczech. Pierwsze spotkanie odbyło się dokładnie w piątek 14 czerwca, a na murawie stadionu w Monachium zmierzyły się ze sobą drużyna gospodarzy oraz Szkotów. Faworytem była oczywiście reprezentacja prowadzona przez Juliana Nagelsmanna. Z tej roli gospodarze wywiązali się doskonale, bo nie dość, że swojego rywala kompletnie zniszczyli, to dodatkowo stworzyli naprawdę bardzo dobre sportowe widowisko. Oto sytuacja Polski w tabeli zespołów z trzecich miejsc po meczu Anglia - Dania. Jest dobrze Poza meczem Niemców ze Szkotami byliśmy świadkami jeszcze kilku naprawdę znakomitych spotkań, w których kibice mieli prawo zachwycać się z naprawdę wielu powodów. Takim pojedynkiem z pewnością w jakimś stopniu był mecz Polski z Holandią. Piłkarze obu ekip stworzyły naprawdę dobre widowisko, w którym mieliśmy dużo ofensywnej gry i wysoką intensywność. Później doskonale oglądało się także mecz między Turcją i Gruzją, który z pewnością był najlepszym meczem pierwszej kolejki fazy grupowej. Książę Wilhelm i król Frydery X na trybunach. Wielkie postaci na meczu Anglia - Dania Wielu kibiców nastawiało się także na to, że wspaniałe widowisko stworzą nie raz na tym turnieju Anglicy. Trudno, żeby oczekiwania były inne, gdy w drużynie Garetha Southgate'a mieliśmy, choćby napastnika Bayernu Monachium - Harry'ego Kane'a, skrzydłowego Manchesteru City - Phila Fodena, czy jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, gwiazdę Realu Madryt - Jude'a Bellinghama. Pierwszy mecz z Serbią był jednak olbrzymim rozczarowaniem, nawet mimo zwycięstwa 1:0 Anglików. Tak Anglia daleko nie zajdzie. Tak jak z Danią futbol do domu nie wróci W drugim spotkaniu fazy grupowej wicemistrzowie Europy mierzyli się z Danią, a to spotkanie śmiało można określić mianem "królewskich derbów". Do rangi spotkania dostosowali się także goście, którzy zasiedli na trybunach. We Frankfurcie pojawili się bowiem król Danii Fryderyk X oraz książę Walii William. Obaj z poziomu loży VIP oglądali ten pojedynek, co oczywiście zostało uchwycone przez fotoreporterów, którzy zostali wyznaczeni do obsługi tego meczu. Trudno jednak powiedzieć, czy specjalni goście wyszli ze stadionu z satysfakcją. Spotkanie zakończyło się bowiem wynikiem 1:1, który niezbyt wiele daje obu reprezentacjom. Dodatkowo styl gry, który zaprezentowali Anglicy, ponownie rozczarował i w angielskich mediach można przeczytać mnóstwo narzekań na to, co zaprezentowali podopieczni Garetha Southgate'a. To wątpliwej jakości "widowisko" z trybun oglądali jedni z najważniejszych ludzi w obu państwach.