Wściekli Rosjanie składają skargę na Polskę. "Rażące naruszenie". Minister oficjalnie ogłasza
Rosjanie znów dają o sobie znać, a ich pełen furii wzrok złowrogo spogląda w kierunku Polski. Tym razem ma jednak nie skończyć się wyłącznie na wzajemnej wymianie "uprzejmości". Jeden z rosyjskich ministrów wprost ogłosił już bowiem, że zamierza złożyć skargę na nasz kraj na arenie międzynarodowej, a to wszystko przez - jego zdaniem - "rażące naruszenie" ze strony Polaków. Domaga się w związku z nim oficjalnego potępienia.

Polska szykuje się do goszczenia wielonarodowego towarzystwa, które zjedzie się do Lublina już za kilka tygodni. A to wszystko w związku z zaplanowanymi na 2-7 grudnia mistrzostwami Europu w pływaniu. Na basenie Aqua Lublin pojawią się reprezentanci wielu krajów, lecz wśród nich zabraknie Rosjan.
W czwartek spod Kremla nadszedł oficjalny komunikat w tej sprawie, który nadał szef Rosyjskiej Federacji Sportów Wodnych - Dmitrij Mazepin, ojciec znanego ze świata Formuły 1 Nikity Mazepina.
Nie pojedziemy do Polski z powodów politycznych
Zaznaczył jednocześnie, że rosyjska delegacja wybiera się na przyszłoroczną imprezę, która odbędzie się w Paryżu.
Rosyjski minister żąda kary dla Polski. Mówi o "formalnym potępieniu"
Później głos w tej sprawie zabrał także przewodniczący Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego oraz tamtejszy minister sportu - Michaił Diegtiariow. Zwierzchnik rosyjskiego resortu przedstawił zupełnie inną wizję na ten temat, używając przy tym znacznie bardziej ostrych słów i ogłosił, że zamierza złożyć skargę na Polskę.
Decyzja polskich władz o wykluczeniu rosyjskich sportowców z mistrzostw Europy w pływaniu stanowi rażące naruszenie fundamentalnych zasad Karty Olimpijskiej. W związku z tym Rosyjski Komitet Olimpijski wyśle notę do przewodniczącej MKOl-u Kirsty Coventry, domagając się oceny działań Polski i podjęcia wobec niej środków podobnych do tych, które zastosowano wobec Indonezji
I rozwijając swoją myśl, dodał: - Kiedy Indonezja odmówiła wjazdu izraelskim sportowcom, MKOl natychmiast zastosował wobec nich surowe środki, zagrażając organizacji igrzysk olimpijskich w tym kraju. Co więcej, Komitet Wykonawczy MKOl-u jasno stwierdził w swojej najnowszej decyzji: udział sportowców w zawodach międzynarodowych musi być zagwarantowany bez względu na narodowość, a dyskryminacja ze względów politycznych jest niezgodna z ruchem olimpijskim. Zasady te są takie same dla wszystkich - i dotyczą również Rosji. W przypadku Polski nie doczekaliśmy się jeszcze nawet formalnego potępienia. To ewidentne podwójne standardy. Oczekujemy, że MKOl będzie konsekwentny w ochronie zasad olimpijskich i prawa sportowców do równego udziału w zawodach międzynarodowych.












