Głośnym tematem w polskich mediach od kilku już dni pozostaje zawieszenie Przemysława Babiarza po jego wypowiedzi w trakcie transmisji na żywo z ceremonii otwarcia XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, którą w piątkowy wieczór wyemitowani w TVP1 i TVP Sport. "Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" - tak doświadczony komentator sportowy zinterpretował utwór "Imagine" Johna Lennona, który już od wielu lat uznawany jest za nieoficjalny hymn igrzysk olimpijskich. Po zawieszeniu Przemysława Babiarza swojego niezadowolenia nie ukrywali wcale polscy olimpijczycy, którzy udali się do Paryża, aby walczyć o medale. W obronie dziennikarza stanęła m.in. Adrianna Sułek-Schubert, która opublikowała w mediach społecznościowych wymowny wpis, zwracając się bezpośrednio do 60-latka. Na tym jednak się nie skończyło. Premier Tusk wprost ws. Babiarza. "Nie wiadomo, co głupsze". Burza w komentarzach Sportowcy i redakcja TVP Sport murem za Przemysławem Babiarzem. Wymowna reakcja Jakuba Kwiatkowskiego. "Nie przeprosił" We wtorek 30 lipca w mediach społecznościowych opublikowano list otwarty podpisany przez liczna grupę sportowców oraz członków redakcji TVP Sport, którzy zwrócili się z prośbą o powrót Przemysława Babiarza na antenę do dyrektora generalnego Telewizji Polskiej, Tomasza Syguta. "Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. Robi to tak, że komentowane przez niego transmisje - nawet odtwarzane po latach - cały czas wywołują ciarki i wzruszenie. To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne. Dlatego prosimy - My, koledzy z pracy, ale także My widzowie, kibice i sportowcy - aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu" - można wyczytać w liście. Na gest sportowców i dziennikarzy natychmiast zareagował dyrektor redakcji TVP Sport, Jakub Kwiatkowski. Zamieścił on wymowny wpis w mediach społecznościowych i krótko skomentował całą sytuację. "W nawiązaniu do listu dziennikarzy TVP Sport jest mi szczególnie przykro z tego powodu, że to ja w ostatnich miesiącach wielokrotnie wstawiałem się za Przemkiem Babiarzem, a Przemek od kilku dni milczy. Nie wykonał żadnego gestu względem nikogo. Nie przeprosił i postawił kolegów ze swojej redakcji w bardzo niekomfortowej sytuacji" - przekazał. Poruszenie w redakcji TVP Sport. Jakub Kwiatkowski straci posadę? Jak się okazuje, zachowanie Jakuba Kwiatkowskiego nie podoba się członkom sportowej redakcji Telewizji Polskiej. Jak zdołali ustalić dziennikarze portalu "Fakt", wielu dziennikarzy domaga się, aby zrezygnował on z pełnionej przez siebie funkcji. "Dorobek, który stworzyliśmy przez lata w redakcji sportowej telewizji publicznej, został zniszczony i podeptany dwoma wpisami Kuby Kwiatkowskiego w mediach społecznościowych. Nikt z załogi nie wyobraża sobie dalszej współpracy z Jakubem. Na zamkniętym spotkaniu cześć załogi stwierdziła nawet, że powinien sam honorowo zrezygnować ze swojej funkcji" - miał powiedzieć "Faktowi" jeden z dziennikarzy, którzy są blisko TVP Sport.