Wojewódzki nie gryzł się w język ws. dymisji Probierza. To musiało się tak skończyć
Wycofanie się Michała Probierza z trenowania naszej reprezentacji wywołało ogromne poruszenie. Jego dymisja wzbudziła jeszcze większe emocje w związku z niedawnym sporem trenera z kapitanem drużyny, Robertem Lewandowskim. Choć decyzję Probierza skomentowało już wielu ekspertów, niespodziewanie swoje "trzy grosze" postanowił dorzucić Kuba Wojewódzki. Showman nie gryzł się przy tym w język.

Kilka dni temu doszło do istnego trzęsienia ziemi w polskiej reprezentacji, a wszystko z powodu decyzji Michała Probierza, który postanowił podać się do dymisji.
Michał Probierz podał się do dymisji. W tle konflikt z Lewandowskim
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem" - pisał w oficjalnym oświadczeniu.
Nie było tajemnicą, że jednym z powodów odejścia Probierza był narastający konflikt z Robertem Lewandowskim, którego trener przed meczem z Finlandią pozbawił opaski kapitańskiej. Warto dodać, że wcześniej "Lewy" nie pojawił się na czerwcowym zgrupowaniu.
Robert żalił się, że selekcjoner wyrzucił go z kadry przez telefon, co było dla niego oburzające. Czarę goryczy przelała przegrana Polaków w eliminacjach mistrzostw świata 2026 ze wspomnianą Finlandią.
Choć po meczu Probierz zapewniał, że nie zamierza rezygnować, następnego dnia niespodziewanie ogłosił swoją dymisję. Poszukiwania jego następcy wciąż gorączkowo trwają.
Kuba Wojewódzki nie gryzł się w język ws. Probierza
Sprawa jest na tyle gorąca i ekscytująca, że postanowił pochylić się nad nią nawet Kuba Wojewódzki. Showman w swojej rubryce w tygodniku "Polityka" najpierw przypomniał o zawirowaniach z kapitanem drużyny, co uczynił oczywiście w swoim stylu:
"Dramatu reprezentacyjnego ciąg dalszy. Na mecz z Finlandią kapitanem kadry został Jan Bednarek. Młodziak. To dobrze. Starsi potrafili przegrać spotkanie z Finlandią jeszcze przed meczem" - zakpił Kuba.
Następnie skupił się już na samej dymisji Probierza. Wojewódzki, piszą o aferze w polskiej kadrze, miał używanie. Postanowił uderzyć w czuły punkt, sugerując że nasza reprezentacja trenera tak naprawdę nie miała od dłuższego czasu.
"Biorąc pod uwagę wyniki kadry, trudno ustalić dokładny termin, kiedy to zrobił" - nie gryzł się w język Kuba.