Wojciech Szczęsny już jakiś czas temu dawał do zrozumienia, że jego czas w piłkarskiej reprezentacji Polski powoli dobiega końca. Nikt jednak nie spodziewał się, że pod koniec sierpnia utytułowany golkiper poinformuje kibiców z całego świata o przejściu na sportową emeryturę. Niektórzy mieli bowiem nadzieję, że "Szczena" pójdzie w ślady swojego bliskiego przyjaciela, Grzegorza Krychowiaka, i wycofa się jedynie z piłki reprezentacyjnej. 34-latek ujawnił jednak, że spełnił już wszystkie swoje marzenia, czuje się spełniony i chciałby teraz w pełni poświęcić się rodzinie. "Dałem 18 lat mojego życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, ale mojego serca już w tym nie ma. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego zdecydowałem się odejść z profesjonalnej piłki" - podkreślał wówczas w oficjalnym oświadczeniu. Barcelona w potrzebie, głośny apel do żony Wojciecha Szczęsnego. "Proszę się zastanowić" Wojciech Szczęsny zabrał rodzinę do Marbelli. Mają tam piękną willę Kilka dni temu kibice zaczęli napastować emerytowanego już golkipera i jego bliskich wiadomościami, prosząc o powrót 34-latka na boisko, a konkretniej na... nawiązanie współpracy z klubem Roberta Lewandowskiego, FC Barcelona. Bramkarz "Blaugrany" Marc-Andre ter Stegen doznał bowiem poważnej kontuzji, która na długo wykluczy go z gry. Dla fanów "Dumy Katalonii" stało się jasne, że jedyną osobą, która jest w stanie godnie zastąpić Niemca, jest właśnie Wojciech Szczęsny. Były reprezentant Polski w swoim stylu zareagował już na prośby fanów, dając im do zrozumienia, że nie ma zamiaru wracać do futbolu. Wkrótce potem spakował swoje walizki i... opuścił kraj. Jak się okazuje, Wojciech Szczęsny po zakończeniu kariery spełnia obietnicę i stara się teraz spełniać jak najwięcej czasu ze swoją rodziną. Marina pochwaliła się teraz w mediach społecznościowych fotkami i filmikami ze słonecznej Marbelli, gdzie ona i jej ukochany od długiego już czasu mają luksusową willę. Wiele wskazuje na to, że to właśnie w tym hiszpańskim mieście piłkarz "osiądzie" na sportowej emeryturze. Kibice apelują do Lewandowskiej o pomoc. Chodzi o Wojciecha Szczęsnego