Miłość Karasia i Włodarczyk kwitnie Związek Agnieszki Włodarczyk i Roberta Karasia dla wielu był zaskoczeniem. Oboje zdawali sobie sprawę, że wywołają niemałe poruszenie w mediach, dlatego ukrywali go tak długo, jak mogli. W końcu jednak uznali, że już najwyższy czas żyć swobodnie. Ogłosili więc, że są razem i po chwilowym szoku, wszyscy przyzwyczaili się do ich relacji. Parę dzieli dziewięcioletnia różnica wieku i jako że to Agnieszka jest starsza od Roberta, wielu nie wróżyło im długiej wspólnej przyszłości. Tymczasem oni są ze sobą już ponad cztery lata, doczekali się syna, wzięli ślub i wciąż są ze sobą szczęśliwi. Obecnie para przebywa w Bahrajnie, dokąd wylecieli aż na rok. Pobyt w tym kraju ma związek przygotowaniami triathlonisty do kolejnych zawodów. Para zresztą dość często podróżuje i sporo czasu spędzają za granicą, pomieszkując w różnych krajach. Agnieszka Włodarczyk zrezygnowała nawet z kariery aktorskiej, by móc przemieszczać się z ukochanym, a także, by opiekować się ich synkiem. Choć mogłaby opłacić opiekunkę, woli to robić sama. Aktorka dba o domowe ognisko i stara się, by na obczyźnie jej ukochany miał namiastkę domu. Jak się okazuje, on nie zawsze to docenia. Agnieszka Włodarczyk pożaliła się na Roberta Karasia Ostatnio Agnieszka Włodarczyk pochwaliła się na Instagramie przepisem na domową pastę z bakłażana. Aktorka zawsze lubiła gotować i od czasu do czasu serwowała fanom róże przepisy. Jak sama przyznała, pasta wyszła jej fenomenalnie. Tuż po jej przyrządzeniu, spróbowała jej nawet, by opisać smak. Niestety, jak się okazuje, Robert Karaś - nawet jeśli spróbował jej specjału - to i tak wolał zjeść w popularnym lokalu z fast foodami. Jego ukochana "pożaliła się" na niego na instastory. "Ja sobie mogę robić pastę z bakłażana z czarnuszką i innymi bajerami, ale nie wygram z tym" - powiedziała na nagraniu, wskazując na jedzącego fast fooda ukochanego, a Robert Karaś,tylko potwierdził jej słowa: "Nie no, to jest super".