Iga Świątek podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu naprawdę sporo przeszła. Choć była typowana na zwyciężczynię, ostatecznie po przegranym meczu z Chinką Qinwen Zheng musiała pogodzić się z tym, że złota już do kraju nie przywiezie. Niedziwne były więc łzy, które polały się podczas jednego z wywiadów tuż po turnieju. Iga Świątek na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu Wcześniej doszło też do sporego zamieszania z Amerykanką Danielle Collins, która po meczu podeszła do Igi i powiedziała jej kilka cierpkich słów. "Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera w kontekście mojej kontuzji. Dużo dzieje się przed kamerą czy wśród ludzi, ale to, co dzieje się w szatni to już inna sprawa. Nie mam tu zbyt miłych doświadczeń. Nie potrzebuję nieszczerości. Niech ludzie zachowują się tak, jak czują, nie potrzebuje fałszu" - tłumaczyła później swoje zachowanie rywalka Świątek. Nasza zawodniczka nie kryła zdziwienia całą sytuacją. Czuła się też chyba nieco wytrącona z równowagi, bo takiego zachowania po prostu się nie spodziewała. "Nie wiem, o co jej chodziło. Nie miałyśmy nawet żadnych interakcji, które mogłyby to spowodować" - mówiła Iga. Jak zauważyła komentująca sprawę Agnieszka Radwańska, w zachowaniu Collins "jest coś dziwnego", bo faktycznie najpierw Amerykanka poddała mecz z powodu kontuzji mięśni brzucha, by zaledwie po dwóch godzinach ponownie wyjść na kort, gdzie zagrała kolejny mecz, który jednak ostatecznie przegrała. Sprawę w charakterystyczny sposób komentował nawet Marcin Daniec. Iga Świątek zdobyła brązowy medal na IO w Paryżu Na szczęście po tych wszystkich perypetiach w miniony piątek Iga wyszła na kort, gdzie rozegrała mecz o trzecie miejsce. W pięknym stylu pokonała Annę Karolinę Schmiedlovą 6:2, 6:1, zdobywając tym samym brązowy medal dla Polski. Przy okazji Świątek zapisała się w historii polskiego tenisa, bo przed nią żaden reprezentant naszego kraju nie zdobył medalu w tej dyscyplinie. Nic więc dziwnego, że zwycięstwo Igi wywołało tak wielkie poruszenie w kraju. Z gratulacjami pospieszyły także gwiazdy. "Iga! Maleńka, jesteś Wielka! Ta łza, nie powinna być łzą porażki, a zwycięstwa. Masz medal Igrzysk Olimpijskich! Pierwszy raz w historii polskiego sportu. Wielkie, wielkie brawa! Za to, że się tak wspaniale podniosłaś. Dziękujemy!" - pisał chociażby aktor, Artur Barciś. Kwaśniewska pogratulowała Świątek. Zwróciła uwagę na jedno Uwagę zwrócił też wpis Aleksandry Kwaśniewskiej, która jest wielką fanką tenisa. Córka byłej pary prezydenckiej wraz z mężem z wypiekami na twarzy oglądała mecz Igi, a tuż po zdobyciu przez nią brązowego medalu postanowiła podzielić się wymownymi słowami. Lepszego momentu, by to ogłosić w sprawie naszej tenisistki, nie mogła znaleźć. W końcu to historyczna chwila i pierwszy medal dla polskiego tenisa na igrzyskach. "Wielkie gratulacje! Mogę sobie tylko wyobrazić, jak trudne musiało być zebranie się po wczoraj i stanięcie do kolejnej walki z otwartą przyłbicą i ogniem w sercu. Jesteśmy dumni i wdzięczni. Jesteś wielka" - przekazała uradowana Kwaśniewska.