Mamy to! Reprezentacja Polski wywalczyła awans na Euro 2024, pokonując po serii rzutów karnych Walię na jej terenie! Bohaterem "Biało-Czerwonych" został Wojciech Szczęsny, broniąc decydującą "jedenastkę" wykonywaną przez Daniela Jamesa. Potem wraz z kolegami świętował chwilę triumfu przed tłumnie wypełnionym sektorem gości. Występ Wojciecha Szczęsnego wywołał ogromną radość, ale i wzruszenie u wszystkich. W mediach społecznościowych jego żona Marina Łuczenko-Szczęsna pokazała, jak przeżywali to wszystko jego bliscy. Nie brakowało łez i szalonej radości! Łzy Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Bramkarz znów został bohaterem! Biało-Czerwoni przez 120 minut walczyli z przeciwnikami jak równy z równym, ale konieczny był konkurs "jedenastek". W nich Polacy strzelali pewnie, ale kropkę nad "i" postawił Wojciech Szczęsny. To właśnie dzięki jego skutecznej interwencji w piątej kolejce karnych piłkarze Michała Probierza wywalczyli awans. Bliscy naszego bramkarza wspólnie oglądali to spotkanie. Jak możemy zobaczyć w relacji na Instagramie Mariny Łuczenko-Szczęsnej, nie brakowało szalonej radości, ale i łez. Żona golkipera Juventusu już po meczu wrzuciła do sieci krótkie nagranie, na którym zapłakana cieszy się z awansu Polaków na Euro. A przede wszystkim z kolejnej wielkiej chwili, jaką przeżył jej ukochany. Trzeba zresztą przyznać, że Szczęsny nie po raz pierwszy został bohaterem Polaków. Przez tyle lat gry w kadrze ratował kolegom skórę wiele razy i jego deklaracja, że powoli będzie kończył reprezentacyjną karierę, martwi wszystkich fanów reprezentacji Polski. Być może jednak udany występ na Euro sprawi, że Szczęsny przemyśli swoją decyzję?