W telewizji jej nie chcieli. Teraz ujawnia, dlaczego nie może znaleźć pracy

Paige Spiranac w przeszłości pasjonowała się gimnastyką, jednak nawracająca kontuzja rzepki sprawiła, że poświeciła się innemu zajęciu i rozpoczęła przygodę z golfem. Amerykanka pięć razy tryumfowała w turniejach w siedmiu próbach na torze golfowym juniorów w Kolorado. W 2016 roku po raz pierwszy spróbowała swoich sił w Cactus Tour w klubie Las Colinas. W swoim trzecim starcie była najlepsza w Orange Tree Country Club w Scottsdale. Oprócz sportu 30-latka może pochwalić się całkiem niezłymi liczbami w sieci. To właśnie w internecie rozpoczęła swoją nową działalność, która przyniosła jej wielką sławę na całym świecie. Jej profile społecznościowe biją rekordy popularności. Na Instagramie obserwuje ja już 3,7 mln. użytkowników. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych lubi szokować swoich fanów. Niekiedy publikuje w mediach fotki, które pozostawiają coraz mniej wyobraźni. Właśnie przez te odważne zdjęcia, 30-latka nie może znaleźć sobie teraz pracy. Fani poruszeni słowami Lewandowskiej. "Ogromne zmęczenie, nieprzespane noce" Dramat "najseksowniejszej kobiety świata". Nie chcą jej w telewizji Amerykanka aktualnie prowadzi na swoim kanale na YouTube własny podcast pt. "Playing A Round" i opowiada o sporcie. Kariera w sieci i golf przestały jednak wystarczać Spiranac. Kobieta chce zostać dziennikarką. Była bowiem gościnnie korespondentką podczas Super Bowl dla Inside Edition. 30-latka chciałaby na stałe zagościć w telewizji, jednak pojawił się niecodzienny problem. Ludzie nie chcą z nią współpracować przez... zbyt duży biust popularnej golfistki. "Najpierw muszą cię chcieć, a tradycyjne media się mnie po prostu boją i nie chcą ze mną pracować, ponieważ z tego, co mi powiedziano 'jestem nieprzewidywalna'. Wiem, co mam powiedzieć i kiedy muszę coś powiedzieć i nie zamierzam robić sobie żartów z piersi w telewizji publicznej. Ale boją się, ponieważ jestem dla nich zbyt ryzykowna" - zdradziła "najseksowniejsza kobieta świata", cytowana przez "The Sun". Jakiś czas temu Spiranac musiała zmierzyć się z innym problemem. Rozpoczęły się ataki ze strony części internautów, którzy zarzucali jej, że jest "gruba" i "brzydka". Amerykanka na wskutek wielu obraźliwych komentarzy postanowiła zmienić swoje nazwisko w mediach społecznościowych. Kibice zachwyceni żoną Bartosza Kurka. "Ależ Pani Mąż ma szczęście"

Reklama