W sobotę wieczór Zillmann potwierdziła krążące plotki. Nawet się z tym nie kryła
Katarzyna Zillmann w związku ze świetnymi występami w "Tańcu z Gwiazdami" w połączeniu z jej bezkompromisowym podejściem do życia znalazła się w ostatnim czasie w centrum zainteresowania mediów, nie tylko w Polsce. W sobotni wieczór, na dzień przed emisją kolejnego odcinka programu w mediach społecznościowych potwierdziła krążące od jakiegoś czasu plotki.

Za półmetkiem obecnej edycji "Tańca z Gwiazdami" Katarzyna Zillmann i Janja Lesar mają zbudowaną już tak silną pozycję, że postrzegane są jako faworytki do triumfu i zgarnięcia Kryształowej Kuli. Tak typują, chociażby polscy bukmacherzy.
O Katarzynie Zillmann głośno nawet za granicą. Tak postrzegają Polkę
Sama wioślarka, która tańczy w parze jednopłciowej, stała się prawdziwym fenomenem i z dnia na dzień zyskuje kolejnych obserwujących w mediach społecznościowych. Jej występy w "Tańcu z Gwiazdami" odbiły się szerokim echem nie tylko w Polsce.
Za granicą oceniono ją m.in. jako nową queerową ikonę. Między innymi dzięki temu udało jej się osiągnąć kolejny sukces, którym pochwaliła się w mediach społecznościowych - na Instagramie od soboty obserwuje ją już 100 tysięcy użytkowników.
Zillmann była tego dnia na Instagramie dość aktywna, publikując wiele treści. Zaczęło się od zaskakującego nagrania, na którym tańczy, choć nie w parze z Janją Lesar. "To jak queerbaiting tylko straightbaiting" - brzmiał udostępniony przez nią komentarz. Na tym nie koniec.
Zillman i Lesar się z tym nie kryją. Tak trenują do "Tańca z Gwiazdami"
Wieczorem postanowiła także potwierdzić krążące od jakiegoś czasu plotki. Zrobiła to, publikując nagranie ze swoją taneczną partnerką po jednym z treningów przed niedzielnym odcinkiem "Tańca z Gwiazdami".
W kuluarach mówiło się, że wysokie oceny od jury i pochlebne komentarze w mediach społecznościowych są efektem wzmożonej pracy w trakcie treningów. Przez niektórych Zillmann i Lesar postrzegane są jako jedne z najciężej trenujących uczestniczek "TzG". Potwierdza to nagranie udostępnione przez wioślarkę.
Kiedy wychodzimy z piwnicy (sali tanecznej) po tygodniu i spotyka nas słońce czujemy się jak istoty obce. Próby były ekstra. Lecimy dla Was jutro.
- Próby są super. Oprócz tego, że jesteśmy strasznie zaspane, jest cudownie. I teraz wybór między spaniem i spacerem jest dość trudny - odparła Janja Lesar, zapytana przez Katarzynę Zillmann o jej odczucia.
Srebrna medalistka z Tokio jest postacią, która wywołuje dość mocną polaryzację. Mimo to chętnie pokazuje się w towarzystwie swojej partnerki - Julii Walczak. Nie wstydzi się również podejmować się tematów kontrowersyjnych, jak chociażby wiara i religia.















