Władimir Putin od lat wykorzystuje sport i sportowców do celów propagandowych. Raz po raz zaprasza zawodniczki i zawodników na Kreml, by tam u ich boku ogrzać się w błysku fleszy. Gościł już m.in. mistrzów olimpijskich z Pekinu, a teraz przywołał do siebie trenerkę łyżwiarstwa figurowego Eteri Tutberidze. Postanowił uhonorować ją Orderem Aleksandra Newskiego. To wysokie odznaczenie państwowe, które jest nawiązaniem do tradycji carskiej Rosji i Związku Radzieckiego. Prezydent Federacji Rosyjskiej uznał, że Tutberidze zasłużyła na nie swoją pracą podczas zeszłorocznych igrzysk. Dobrze przygotowała podopieczne do rywalizacji. Anna Szczerbakowa i Kamiła Walijewa wywalczyły złoto, a Aleksandra Trusowa srebro. Walijewa do dziś krążka nie odebrała. Wisi bowiem nad nią afera dopingowa. Putin musiał przyjąć gorzką pigułkę rozczarowania. Jego plan na spotkanie z Tutberidze spalił na panewce, bo kobieta po prostu nie pojawiła się w kremlowskich pałacach i nie uczestniczyła w ceremonii. O sprawie jest w Rosji bardzo głośno. Ruszyła lawina spekulacji i komentarzy. "Ona ma rachunki na zagranicznych kontach. Boi się sankcji i nie chce się wychylać" "Nie miała skrupułów. Eteri, trzymaj się! Mądrzy ludzie w Rosji rozumieją, dlaczego to zrobiłaś. A reszta bezmyślnej populacji zrozumie dopiero wtedy, gdy opadną klapki na oczach i przestaną oglądać propagandę", "Bardzo dobry ruch. Popieram", "Zasługuje na lepszą nagrodę" - rozpisują się internauci z portalu Sports.ru. W końcu głos zabrała sama zainteresowana. Przedstawiła powód nieobecności, lecz nie wszystkich przekonała... Prezes FIS z niecnym planem. Chce przywrócić Rosjan do startów w PŚ. "Upolityczniony sport" Eteri Tutberidze nie odebrała orderu od Putina. Tłumaczy się problemami ze zdrowiem Eteri Tutberidze, podpytywana o brak odezwy na wezwanie Putina na Kreml, nie była zbyt rozmowna. "Zachorowałam" - próbowała uciąć temat, naciskana przez dziennikarzy Sports.ru. Dodała jedynie, że nie wie, czy i kiedy zgłosi się po order. "Nie myślę o tym. Może później, kiedy ktoś jeszcze będzie go odbierał" - stwierdziła. Jakiś czas temu trenerce zarzucano brak patriotyzmu. A to po tym, gdy skasowała z prowadzonego przez siebie profilu w internecie fotografie z rosyjską flagą i Władimirem Putinem. Na tym się nie skończyło. Rosjan zabolała również decyzja córki Tutberidze, młodej łyżwiarki Diany Davis, która miała porzucić swój kraj na rzecz reprezentowania barw Stanów Zjednoczonych. Media w USA informowały, że sportsmenka i jej partner zostali członkami amerykańskiej federacji (USFS). "To jakiś nonsens" - komentował wówczas Aleksander Kogan. Rosjanie rozstrzelali ukraińskiego jeńca. Poruszająca reakcja Kliczki