Vinicius Junior jeszcze do niedawna wymieniany był jako jeden z głównych kandydatów na zdobywcę Złotej Piłki. W ostatnich miesiącach młody Brazylijczyk dopisał bowiem do swojego CV kolejne wybitne osiągnięcia, w tym m.in. triumf w Lidze Mistrzów i wywalczenie tytułu mistrza Hiszpanii. Ponadto znakomicie spisywał się również w barwach narodowych. Jak się okazuje, gwiazdor Realu Madryt znalazł się teraz w niezbyt ciekawej sytuacji, która może negatywnie wpłynąć nie tylko na zbliżający się plebiscyt, ale również ogólnie na jego przyszłość w świecie futbolu. Hiszpańskie media mocno rozpisują się bowiem o skandalu z udziałem 24-latka oraz innych legendarnych piłkarzy, którzy mają być zamieszani w oszustwa związane z piramidą finansową. Rozczarowanie zamiast debiutu. Niepokojące słowa Wojciecha Szczęsnego Vinicius Junior i inne gwiazdy futbolu staną przed sądem. Ofiary piramidy finansowej szykują pozew Jak donosi portal "El Diario", setki ofiar piramidy finansowej pracują nad pozwem dla około 20 byłych i wciąż aktywnych piłkarzy, którzy w ostatnich latach swoim nazwiskiem promowali firmę "Omegapro". W 2020 roku firma ta została umieszczona na liście “podejrzanych przedsiębiorstw", a już dwa lata później doszło do udowodnienia jej nieuczciwości. Niestety, w tym czasie legendarni piłkarze mieli swoimi nazwiskami reklamować firmę, co zachęciła setki ofiar do inwestycji swoich pieniędzy w tej podejrzany biznes. Vinicius Junior nie jest jedyną postacią doskonale znaną fanom futbolu, która wkrótce może stanąć przed sądem. W ostatnich latach ambasadorami firmy zajmującej się kryptowalutami byli także m.in. Ronaldinho, Luis Figo, Kaka, Fernando Hierro, Carles Puyol, Iker Casillas, Roberto Carlos i Eric Abidal. Część z nich brała czynny udział w eventach promocyjnych, inni natomiast reklamowali biznes za pośrednictwem mediów społecznościowych. Według informacji przekazanych przez portal "Mundo Deportivo", za kratkami przebywa już trzech pracowników firmy "Omegapro", a służby wciąż prowadzą poszukiwania kolejnych dwóch osób, które mogą być zamieszane. W tym momencie warto zaznaczyć, że w czasie funkcjonowania na hiszpańskim rynku przedsiębiorstwo to zarobiło aż trzy miliardy euro, a jego wartość wzrosło aż trzykrotnie w ciągu 14 miesięcy. Robert Lewandowski zdobył się na szczerość. To dlatego nie dogoni Messiego i Ronaldo