Oleg Tińkow w świecie sportu zaistniał jako mistrz Syberii w kolarstwie, a także sponsor (nieistniejącej już) kolarskiej grupy Saxo-Tinkoff. W jego zespole występowało m.in. trzech Polaków: Rafał Majka, Maciej Bodnar i Paweł Poljański. Majątek rosyjskiego oligarchy jeszcze niedawno szacowany był na 2 miliardy dolarów, lecz przez wojnę w Ukrainie systematycznie się kurczy. M.in. dlatego mężczyzna dał upust emocjom i publicznie wyjawił, co naprawdę sądzi o Putinie oraz sprowokowanych przez niego zbrodniczych działaniach. "Nie widzę żadnego beneficjenta tej szalonej wojny! Giną niewinni ludzie i żołnierze. Generałowie, budząc się z kacem, orientują się się, że mają g******ą armię. A jak armia ma być dobra, jeśli wszystko inne w kraju jest g******e i pogrążone w nepotyzmie i służalczości?" - pisał w mediach społecznościowych. Za szczerość popadł w poważne tarapaty. Został zmuszony przez administrację rosyjskiego prezydenta do sprzedaży po zaniżonej cenie 35-procentowego pakietu udziałów w założonym przez siebie banku. Musiał też uciekać z kraju, bo znajomi ostrzegli go, że tamtejsze służby bezpieczeństwa wzięły go na celownik. Na początku maja, już z emigracji, zaatakował Federację Rosyjską i dygnitarzy z Kremla. "Mój kraj w końcu popadł w archaizm, paternalizm i służalczość. Nie ma Rosji, wszystko zniknęło" - pisał. Następnie zamilkł na ponad miesiąc. Teraz powraca z nowym przesłaniem. Kliczko z błagalnym apelem po ponad 100 dniach zbrodni wojennych Oleg Tińkow namawia Rosjan do wyjazdu z kraju. "Lepiej mieszkać w wolnym kraju, niż nasłuchiwać, jak auto FSB podjeżdża pod dom" W nowym wpisie na Instagramie Tińkow mocno zachęca rodaków do "wyjazdu z dyktatorskiej Rosji". Przesłanie kieruje przede wszystkim do młodych Rosjan. Zaznacza, że "nie ma prawa potępiać tych, którzy zostali". On sam dwukrotnie wyjeżdżał na dłużej z kraju, a potem wracał, lecz teraz, z perspektywy czasu, ocenia, że te powroty były "głupim błędem". Oligarcha dodaje, że "emigracja nie jest straszna" i że "szybko można się do niej przyzwyczaić". Rosjanin informuje też, że jego fundacja mocno zaangażowała się w działania na rzecz ofiar wojny w Ukrainie. Kupują leki dla rannych żołnierzy i przekazują pieniądze dla cierpiących Ukraińców. Emocjonalny wpis kończy emocjonalnym, błagalnym apelem: "Panie, miej litość nad Rosją i Ukrainą". Reprezentantka Rosji: Putin zabrał nam wszystko