Tyle polski rząd płaci Otylii Jędrzejczak co miesiąc. Zaraz będzie podwyżka

Choć minęły lata, odkąd Otylia Jędrzejczak osiągała spektakularne sportowe sukcesy, pamięć o nich wciąż jest żywa. Trudno się dziwić, wszak kibice łatwo nie zapomną przecież trzech medali olimpijskich w pływaniu stylem motylkowym (złoto i dwa srebra, Ateny 2004) oraz licznych zwycięstw w mistrzostwach świata i Europy. Przed dekadą nasza reprezentantka "rządziła" dyscypliną i przysporzyła sporo radości.

W 2014 roku Jędrzejczak oficjalnie zakończyła karierę, lecz wcale nie pożegnała się ze światem sportu tak na dobre. Objęła stanowisko prezesa Polskiego Stowarzyszenia Sportu Kobiet. Trzy lata później została członkiem zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego, a od 2021 roku stoi na czele Polskiego Związku Pływackiego.

Dzięki sukcesom osiągniętym na igrzyskach olimpijskich mistrzyni ma prawo do pobierania emerytury olimpijskiej wypłacanej przez polski rząd. Zgodnie z decyzją z października br. kwota wzrośnie.

Polska może poszczycić się całkiem sporą gromadą utytułowanych sportowców. W gablotach mamy 80 złotych, 100 srebrnych i 151 brązowych medali olimpijskich. Trzy krążki należą do Otylii Jędrzejczak. To sprawia, że podstawowy warunek otrzymywania emerytury olimpijskiej jest spełniony.

By dostać emerytalną wypłatę z budżetu państwa, należy - jak czytamy na oficjalnej stronie Ministerstwa Sportu i Turystyki - wypełnić pozostałe przesłanki: mieć ukończone 40 lat, posiadać obywatelstwo polskie, nie uczestniczyć we współzawodnictwie sportowym organizowanym przez polski związek sportowy, nie być prawomocnie skazanym za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe oraz nie być karanym dyscyplinarnie za doping w sporcie dyskwalifikacją w wymiarze jednostkowym większym niż 24 miesiące lub więcej niż raz bez względu na jej jednostkowy wymiar.

W celu otrzymania świadczenia, osoba zainteresowana musi złożyć wniosek do Ministra Sportu i Turystyki. Do wniosku należy dołączyć szereg dokumentów potwierdzających uprawnienia do otrzymania pieniędzy.

Obecnie Otylia Jędrzejczak oraz pozostali "olimpijscy emeryci" otrzymują 4967,95 zł. Jednak zgodnie z przyjętym projektem budżetu na przyszły rok, od stycznia mogą liczyć na podwyżkę. Nowa kwota świadczenia wyniesie 5116,99 zł miesięcznie. Jest ona zwolniona z podatku dochodowego oraz składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

Wypłatą obowiązujących od 25 lat emerytur olimpijskich rząd honoruje sportowców, którzy rozsławili Polskę na arenie międzynarodowej. Z danych sprzed kilku miesięcy wynika, że pieniądze pobiera 597 sportowców, w tym 251 medalistów olimpijskich, 277 medalistów igrzysk paraolimpijskich i igrzysk głuchych, 60 medalistów zawodów "Przyjaźń 84" i 9 medalistów olimpiady szachowej.

Niedawno rząd pod przewodnictwem Donalda Tuska zapowiedział prace nad nowelizacją ustawy, która może umożliwić pobieranie świadczenia przez dzieci sportowców z przyznanymi emeryturami olimpijskimi. W tej chwili jest tak, że po śmierci medalisty świadczenie po prostu wygasa.

Nowe przepisy mają pomóc w zapewnieniu stabilności finansowej rodzinom wybitnych sportowców. Projekt budzi jednak kontrowersje. Są obawy o jego wpływ na równowagę polskiego systemu emerytalnego. Rząd zapewnia analizy i konsultacje w tej sprawie.