Carlos Alcaraz, mimo tak młodego wieku, zaliczany jest już do grona najlepszych tenisistów świata. 21-letni letni Hiszpan w 2022 roku wywalczył swoje pierwsze wielkoszlemowe trofeum podczas US Open i został liderem światowego rankingu męskiego tenisa w grze pojedynczej. Za kilkadziesiąt lat "Carlitos" z pewnością będzie jednak dobrze wspominał występy przede wszystkim na kortach trawiastych. Do właśnie na tej nawierzchni pochodzący z El Palmar zawodnik pokonał Novaka Djokovicia w finale Wimbledonu w 2023 roku i odebrał trofeum z rąk księżnej Kate. Szczęście uśmiechnęło się do Alcaraza również w tym roku - po raz kolejny dotarł on bowiem do ścisnęło finału Wimbledonu i po raz kolejny po drugiej stronie siatki czekał na niego Novak Djoković. Tym razem jednak Hiszpan spisał się znacznie lepiej - wykorzystał on bowiem problemy zdrowotne rywala, który na początku czerwca przeszedł artroskopię kolana i dominował na korcie już od pierwszego gema. Po trzech setach wygranych 6:2, 6:2, 7:6(4), Hiszpan z szerokim uśmiechem przysłuchiwał się wiwatującej jego imię i nazwisko publiczności. Chwilę później po raz kolejny obdarowany został pamiątkowym trofeum przez członkinię Brytyjskiej Rodziny Królewskiej. Travis Scott zwrócił się do Carlosa Alcaraza po wygranej na Wimbledonie Na wielki sukces hiszpańskiego tenisisty zareagowały inne wielkie gwiazdy. Wobec osiągnięcia rodaka obojętnie nie przeszedł Rafael Nadal, zwycięzca 22 turniejów wielkoszlemowych. Gratulacje "Carlitosowi" złożył także jego imiennik - kierowca Formuły 1, Carlos Sainz. O komentarz na temat wygranej Alcaraza w finale tegorocznego Wimbledonu pokusił się również... Travis Scott. Amerykański raper i wokalista zamieścił na Insta Stories wymowną relację, na której zwrócił się bezpośrednio do tenisisty. "Gratulacje dla mojego brata, Carlosa. Przyszłość jest teraz" - napisał. Travis Scott nie tak dawno dał się poznać polskiej publiczności. 2 lipca bieżącego roku wystąpił on w krakowskiej Tauron Arenie w ramach trasy "Utopia - Circus Maximus World Tour", a do jego przebojów bawiły się tysiące fanów. Rafael Nadal pilnie ogłasza, tego nie spodziewał się nikt. Co za wieści