Tomaszewska pokazała swoją porażkę w mediach społecznościowych. Poprosiła o pomoc
Małgorzata Tomaszewska wróciła z przytupem do mediów społecznościowych. Zajmowanie się dziećmi w ostatnim czasie stanowiło dla niej spore wyzwanie - jej syn, Enzo, we wrześniu rozpoczął naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Opieka nad Laurą wymaga dużo uwagi, ale Tomaszewskiej łatwiej już porządkować swoje życie. Nie wszystko idzie jednak jak po maśle. Ostatnio "pochwaliła się" małą katastrofą, która wydarzyła się w jej domu.
Córka słynnego bramkarza poinformowała, że niedawno udało jej się wrócić do uprawiania sportu, co po ciąży nie jest wcale takie łatwe. Postanowiła pochwalić się swoją nienaganną sylwetką. Życie nie zawsze jest jednak tak kolorowe.
Małgorzata Tomaszewska pokazała swoją porażkę
W ostatnim czasie Tomaszewska kilkukrotnie musiała pokazywać swoje zdolności kulinarne nie tylko rodzinie, ale również kolegom swojego syna. Enzo obchodził niedawno swoje urodziny i z tej okazji w domu gwiazdy pojawiły się inne dzieci, które trzeba było nakarmić. Celebrytka oferowała spaghetti i naleśniki.
Tym razem starała się zrobić na śniadanie przepyszne racuchy. Niestety, nie udało jej się osiągnąć zamierzonego efektu. Większość placków przypiekła się zbyt mocno, a Tomaszewska jedynie trzy ostatnie przygotowała w odpowiedni sposób. Efektem swojej pracy, zarówno nieudanym, jak i udanym, pochwaliła się w mediach społecznościowych.
Małgorzata Tomaszewska poprosiła o pomoc
Okazało się, że racuchowy problem nie kończy się jednak na tym, czy spaliły się, czy też nie. Małgorzata Tomaszewska chciała uzyskać również efekt "okrągłego" racucha. W związku z tym zwróciła się z prośbą o pomoc do swoich fanów.
Zapewne to nie koniec kulinarnych prób gwiazdy i niebawem zobaczymy na jej profilu bardziej zaawansowane wersje racuchów. Pozostaje trzymać kciuki za uzyskanie przez nią zamierzonego efektu.
