Partner merytoryczny: Eleven Sports

Tomasz Oświeciński stanął przed sądem, w tle ponad pół miliona złotych. "Walczę o moje dobre imię"

Tomasz Oświeciński łączył aktorstwo z walkami MMA i dostawał z tego spore pieniądze. W ubiegłym roku do sądu trafił akt oskarżenia w jego sprawie - zarzucono mu korzystanie z fałszywych faktur oraz oszustwa podatkowe. Za takie działania grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Celebryta stawił się w sądzie, bo, jak twierdzi, chce oczyścić swoje dobre imię i wyrównał już sprawy ze skarbówką. Mówił, że zaufał nieodpowiedniej osobie.

Tomasz Oświeciński
Tomasz Oświeciński/Artur Zawadzki/REPORTER/East News

"Zaufałem nieodpowiedniej osobie, a teraz ponoszę tego konsekwencje. Nie unikam odpowiedzialności, pójdę do sądu i udowodnię swoją niewinność oraz oczyszczę dobre imię" - mówił w rozmowie z "Super Expressem". Sprawa ma dotyczyć lat 2018-2019 - wykryto nieprawidłowości dot. kwoty ok. 610 tys. zł. Skarb państwa utracił w związku z tym około 100 tys. zł. 

Tomasz Oświeciński walczy o dobre imię

Tomasz Oświeciński zamieścił na Instagramie zdjęcie spod Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Zawodnik MMA i aktor jest już po kolejnej rozprawie. Wydaje się, że sprawy z urzędem skarbowym już uregulował. ale to nie koniec. Zapowiedział dalszą walkę,

Oświeciński o drugim małżeństwie z byłą żoną: Córka napisała list do Świętego Mikołaja/Polsat Cafe/Polsat Cafe

"Dziś odbyła się kolejna rozprawa w sprawie nierzetelnego prowadzenia mojej księgowości. Z urzędem skarbowym jestem rozliczony. Teraz walczę o moje dobre imię. Wierzę w uczciwość wymiaru sprawiedliwości i jestem pewien, że wkrótce wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane. Trzymajcie kciuki" - pisał na Instagramie. 

Tomasz Oświeciński oszukany? "Zaufałem"

Jak mówił aktor w rozmowie z "SE", zaufał nieodpowiedniej osobie, co miało wywołać lawinę problemów związanych z księgowością, które prześladują go do dziś. To jednak nie pierwszy raz, gdy celebryta znany przede wszystkim z filmów Patryka Vegi ma kłopoty z prawem.

W latach 90. Oświeciński został skazany na dwa lata więzienia za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Według doniesień medialnych aktor miał po zatrzymaniu współpracować z policją, co spotkało się z krytyką w środowisku MMA, kiedy sprawa wyszła na jaw tuż przed jego pierwszą walką w KSW.

Tomasz Oświeciński/ Adam STASKIEWICZ/East News


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem