Tomasz Iwan nigdy nie mówił o tym głośno. Co za słowa o Janie Pawle II
Tomasz Iwan to dziś nie tylko sportowiec, ale też medialna osobowość, która z powodzeniem odnalazła się w świecie show-biznesu. Choć na co dzień unika tematów wiary i polityki, w ostatnim wywiadzie otworzył się na kwestie, które kształtują jego światopogląd. Z nostalgią wspominał moment wyboru Karola Wojtyły na papieża, podkreślając, jak silnie doświadczenie to wpłynęło na jego poczucie tożsamości narodowej.

Tomasz Iwan to ceniony, były piłkarz, który w czasie swojej kariery reprezentował barwy takich klubów jak ŁKS Łódź, Warta Poznań, holenderskich drużyn Feyenoord oraz PSV Eindhoven (m.in. dwukrotnie zdobywając mistrzostwo Holandii). W reprezentacji Polski rozegrał 43 mecze - stając się rozpoznawalnym i wpływowym zawodnikiem swojej generacji.
Po zakończeniu piłkarskiej kariery Tomasz Iwan z powodzeniem odnalazł się w świecie mediów i show-biznesu. Jako były reprezentant Polski, znany z charyzmy i poczucia humoru, szybko zyskał popularność także poza boiskiem. Regularnie pojawia się w programach rozrywkowych i telewizyjnych, w których pokazuje swoje inne oblicze - nie tylko sportowca, ale też człowieka otwartego, z dystansem do siebie.
Tomasz Iwan o patriotyzmie. "Zawsze czuję dumę i cieszę się z sukcesów Polaków"
Choć pozostaje osobą bardzo medialną, Tomasz Iwan raczej rzadko wypowiada się na delikatne tematy, takie jak m.in. wiara. W ostatnim wywiadzie dla TVN były reprezentant Polski w piłce nożnej dał jednak do zrozumienia, że wiara jest w jego życiu niezwykle ważna. Zapytany przez Aleksandrę Głowińską o idola spoza świata futbolu bez wahania wskazał bowiem Karola Wojtyłę, a więc pierwszego Polaka, który został wybrany na papieża i przyjął imię Jan Paweł II.
"Pamiętam tę radość rodziców, kiedy wróciłem do domu. Wtedy jeszcze nie docierało do mnie to za bardzo, że Polak został papieżem. Był to mocny akcent polityczny, wiadomo, w jakich czasach żyliśmy. To było dla mnie bardzo ważne" - przyznał Iwan.
Iwan przyznał, że jest patriotą i każdy sukces rodaków bardzo go cieszy. "Patriotyzm mam głęboko zakorzeniony. Zawsze czuję dumę i cieszę się z sukcesów Polaków, bez względu na to, czy to Polak, który zwyciężył w jakimś turnieju, Polak, który poleciał w kosmos, został papieżem, albo wybrano go na szefa komisji europejskiej. Przez wiele lat gry w piłkę za granicą, walczyłem o to, żeby Polaków postrzegano tak, jak na to zasługują. W Holandii mieli nas albo za tanią siłę roboczą, albo za złodziei. Obalałem te mity. Pokazywałem im, że Polacy są wykształceni, inteligentni, otwarci" - mówił.











