Tomasz Fornal postanowił się do tego przyznać. "To był mój pierwszy"
Tomasz Fornal sam przyznał, że większość jego znajomych należy do siatkarskiego grona - trudno, by było inaczej, gdy przez większość życia trenuje się na 100 proc. jeden sport, który jest nie tylko pasją, ale również sposobem na życie. Polski przyjmujący nie doświadczył przez to dotychczas zbyt wielu rzeczy związanych z życiem towarzyskim. Ostatnio przyznał się, że jedna z nich była dla niego czymś, co robił po raz pierwszy w życiu.

Fornal podczas rozmów w podcastach i programach telewizyjnych wydaje się być osobą niezwykle otwartą, która nie może narzekać na kontakty towarzyskie. Zdaje się jednak, że niektóre doświadczenia przyszły do niego z czasem, jak choćby wieczór kawalerski Jakuba Kochanowskiego.
Tomasz Fornal opowiedział o wieczorze kawalerskim Kochanowskiego
Kochanowski wziął ślub, na którym pojawiło się mnóstwo znanych twarzy z siatkarskich parkietów. Wśród nich znalazł się też Tomasz Fornal, który chwalił się później w mediach społecznościowych wspólnymi zdjęciami z młodą parą i nazywał "Kochana" swoim "bratem".
Od dawna wiadomo, że panowie bardzo się lubią. Tomasz Fornal został zaproszony też na wieczór kawalerski środkowego polskiej reprezentacji. W podcaście "WojewódzkiKędzierski" uchylił rąbka tajemnicy dotyczącego tego, co działo się na tamtej imprezie. Wojewódzki nie krył zaciekawienia.
Tomasz Fornal nie był wcześniej na wieczorze kawalerskim
Najpierw Fornal został zapytany o porównanie imprezy Kochanowskiego do "Kac Vegas". Przyjmujący odpowiedział, że "było w porządku, troszkę się pobawiliśmy (...) nie żałowaliśmy sobie", ale, jak zaznaczył, do żadnych poważniejszych ekscesów nie doszło, choć zabawa była przednia.
"Jak na kawalerski, to było spoko. Nie wiem, jak jest na innych, bo to był mój pierwszy, ale uważam, że było po prostu kulturalnie, ale na luzie" - podkreślił sportowiec. Wojewódzki był zawiedziony, że żaden z siatkarzy nie potrzebował następnego dnia pomocy fizjoterapeuty.

