Jakub Kwiatkowski z pewnością nie spodziewał się, że decyzja o zawieszeniu Przemysława Babiarza i odsunięciu go od komentowania Igrzysk Olimpijskich w Paryżu wywoła tak burzliwą reakcję ze strony opinii publicznej. Lwia część kibiców broniła 60-latka, uderzając jednocześnie w zarząd "TVP Sport". Za Babiarzem wstawili się także redakcyjni koledzy, którzy wystosowali list otwarty do władz TVP. Rozłam w TVP Sport. Zawieszenie Przemysława Babiarza podzieliło nawet kierownictwo stacji Decyzję o zawieszeniu Babiarza skrytykował także zastępca Kwiatkowskiego, Jakub Polkowski. Nie omieszkał on publicznie zająć konkretnego stanowiska. "Sumienie i ludzka przyzwoitość nakazują mi jednak zająć publiczne stanowisko w tej sprawie, ze świadomością konsekwencji, jakie się za tym kryją. Dlatego w pełni popieram list redakcji TVP Sport skierowany do dyrektora generalnego TVP - pana Tomasza Syguta, który ukazał się dzisiaj w przestrzeni publicznej. Głos moich kolegów i koleżanek z redakcji jest w tym temacie, również moim głosem" - skomentował. Komunikat ze strony Jakuba Polkowskiego bardzo nie spodobał się kierownictwu stacji. Do tego stopnia, że postanowiono podjąć drastyczne kroki. Media informowały wówczas, że zastępca dyrektora zostanie zwolniony. Dziennikarze "Przeglądu Sportowego Onet" ustalili, że słono zapłaci on za stanięcie w opozycji do szefostwa. To właśnie słowa na temat Babiarza miały przesądzić o jego losie. Przemysław Babiarz znów się nie popisał. Kolejne problemy i to tuż przed finałem igrzysk Jakub Polkowski przerwał milczenie. Ogłosił odejście z TVP Sport, nie zabrakło "szpileczki" w kierownictwo Po kilku tygodniach ciszy medialnej głos w sprawie postanowił zabrać sam zainteresowany. Jakub Polkowski za pośrednictwem mediów społecznościowych potwierdził wcześniejsze doniesienia mediów. Wraz z końcem sierpnia zakończył on współpracę z "TVP Sport". "Mogę już oficjalnie potwierdzić, że z końcem sierpnia zakończyłem pracę w 'TVP Sport'. Z tego miejsca, chciałbym podziękować całej redakcji, która niezwykle ciepło mnie przyjęła i z którą bardzo dobrze mi się współpracowało przez te kilka miesięcy. Pokazaliście swoją siłę, jednocząc się w ważnej sprawie i życzę wam, żebyście w spokojnej atmosferze mogli pracować przy kolejnych dużych wydarzeniach sportowych. Do zobaczenia! Polska olimpijka walczyła z trudną chorobą. Wróciła na ekran i od razu wielki sukces Słowa o "jednoczeniu się w ważnej sprawie" w oczywisty sposób nawiązują do zawieszenia Przemysława Babiarza. Tym samym Polkowski wbił kolejną "szpilkę" w kierownictwo stacji, poniekąd "paląc za sobą mosty". To kolejny "kamyczek do ogródka" mierzącego się w ostatnim czasie z gigantyczną falą krytyki Jakuba Kwiatkowskiego. Dyrektor sportowy TVP Sport przekonywał, że zwolnienie Polkowskiego nie jest wcale związane z jego słowami dot. Przemysława Babiarza. Nie przekonało to jednak opinii publicznej. W kuluarach mówi się, że zastąpić ma go Agniszka Prachniak. Aktualnie jest ona kierownikiem redakcji informacji sportowych i mediów interaktywnych.