W lipcu 2021 roku na świat przyszedł Milan, syn Włodarczyk i Karasia. Synek jest oczkiem w głowie obojga rodziców, a ci chcą mu dać możliwie jak najwięcej wolności. W rozmowie z Plejadą aktorka zadeklarowała, że nie będzie robiła Milanowi problemów, jeśli ten zdecydowałby się na dołączenie do Kościoła, mimo tego jaki sama ma stosunek do tej instytucji. Potwierdzają się doniesienia o Apoloniuszu Tajnerze. Sam się pochwalił, i to w swoje urodziny Agnieszka Włodarczyk zapowiadała apostazję. Co z tego wyszło? W 2021, na dwa dni przed narodzinami Milana, Włodarczyk skomentowała wpis Bartka Fetysza dotyczący sytuacji w Kanadzie - głośno było wówczas o śledztwach dotyczących tego, w jaki sposób Kościół katolicki traktował ludność rdzenną (mówiono wprost o dokonaniu ludobójstwa), doszło do głośnych protestów, które odbiły się szerokim echem nie tylko na kontynencie amerykańskim, ale również na całym świecie. W swoim wpisie Fetysz stwierdził, że dokona apostazji. Jego decyzję wsparła m.in. Agnieszka Włodarczyk. "Daj znać, jak Ci się uda. Też muszę w końcu zrobić z tym porządek" - pisała gwiazda. Włodarczyk deklarowała też, że nie ochrzci swojego syna. Z decyzją o apostazji jednak długo zwlekała. Jedna z internautek w 2023 roku postanowiła wypytać ją w dość złośliwy sposób, czy dokonała już zapowiadanego złożenia dokumentów. "Jak zwykle odkładam to na później. Słabe jest to, że ja się nie zapisywałam, a muszę się wypisać (...) To nie jest słowo rzucone na wiatr, raczej odraczanie nieprzyjemnych rzeczy" - twierdziła gwiazda. Czy sytuacja zmieniła się w 2025 roku? Agnieszka Włodarczyk znów zapytana o apostazję. Wciąż nie pożegnała się z Kościołem W rozmowie z Plejadą Agnieszka Włodarczyk postanowiła wyjaśnić na jakim jest etapie w kwestii apostazji. Jej deklaracja może zdziwić wiele osób w kontekście tego, co jeszcze niedawno twierdziła gwiazda w mediach społecznościowych. Ewa Chodakowska nagle zwróciła się do męża. "Bądź szczęśliwy" "Z ogromnym szacunkiem podchodzę do wszystkich, dla których wiara i religijne tradycje są ważną częścią życia. Zdarza mi się odwiedzać kościoły, najczęściej za granicą, we Włoszech czy Hiszpanii. Lubię wtedy być sama, bez tłumu i bez liturgii. Lubię atmosferę, zapach, architekturę. Doceniam duchowość tych miejsc, ale kościół jako instytucja nie trafia do mojego serca i nie mam do niego zaufania. Nie zdecydowałam się jeszcze na apostazję, choć taka myśl dojrzewa we mnie od jakiegoś czasu. Nadal formalnie należę do Kościoła" - przekazała Włodarczyk w rozmowie z Plejadą.