Najnowszy film Sylwestra Wardęgi pt. "Echo pandory - Boxdel" wywołał absolutny wstrząs w internecie. Słynny druid po kilkumiesięcznej nieobecności powrócił z przytupem, przedstawiając nowe fakty i dowody w związku z tzw. aferą "Pandora Gate". Przypomnijmy, że sprawa ta dotyczyła niepożądanych kontaktów słynnych youtuberów i freak fighterów z osobami poniżej piętnastego roku życia. "Olbrzym idzie". Internet czeka na szokujący materiał Poważne oskarżenia rzucone w stronę Boxdela, jednego z włodarzy FAME MMA wywołały falę enigmatycznych ruchów z jego strony. Michał od kilku dni umieszcza w sieci kolejne "stories" oraz wpisy na instagramie, które sugerują, iż Baron pogodził się z całkowitą utratą swojego wizerunku i będzie chciał pociągnąć na dno całą branżę freak fightową. "Halo, słyszycie mnie? Idę po was wszystkich" - mogliśmy przeczytać na jednej z relacji. Na innej z kolei nucił "Olbrzym idzie", starając się budować tajemniczy klimat pełen napięcia. Więcej światła na przewidywane ruchy Boxdela rzucił Amadeusz "Ferrari" Roślik, jeden z najsłynniejszych freak fighterów w Polsce, a prywatnie przyjaciel Barona. W ubiegłą sobotę Amadi przekazał, iż sam jest w szoku, wiedząc, co możecie pojawić się w filmie Boxdela. Problem jednak w tym, że materiału jak nie było, tak nie ma. Internauci spodziewali się, że "bomba" wybuchnie w poniedziałkowy poranek, tak się jednak nie stało. Znacznie ciekawie zrobiło się we wtorek, 10 września, a oliwy do ognia po raz kolejny dolał sam zainteresowany. Boxdel nie jest już właścicielem FAME MMA? Sensacyjnie doniesienia W ostatnich dniach Michał często zmieniał opis na swoim instagramie, jednakże ten aktualny wywołał absolutną medialną burzę. Boxdel napisał o sobie "EX-WŁODARZ FAME". Czy możemy to interpretować jako jasny przekaz, iż właściciele FAME mieli już dość i pozbyli się kontrowersyjnego włodarza? Warto również zwrócić uwagę na zdanie niżej: "podłożono bombę". Ponadto, Boxdel usunął ze swojego konta wszystkie zdjęcia i wpisy. Czy jeszcze dziś możemy spodziewać się fali, która zniszczy świat freak fightów? Właściciele FAME MMA w strachu przed końcem? Afera, jaką wywołał film Wardęgi na dzień przed galą nie pozostała bez wpływu na ostateczną sprzedaż PPV, która rzekomo była znacznie poniżej oczekiwań. Takich informacji udzielił Tomasz "Gimper" Działowy w ostatnim odcinku podcastu "Zgrzyt" prowadzonym z REVO. Biorąc dodatkowo pod uwagę, iż Wardęga zapowiada w kolejnych filmach wyciągnięcie mocnych brudów już na samą branżę oraz organizację FAME MMA, możemy spodziewać się, iż właściciele jednej z największych federacji freak fightowych w Europie są pełni strachu. Póki co, czekamy na kolejne ruchy zarówno ze strony Boxdela, jak i Wardęgi. Wydaje się, że druid mający status pokrzywdzonego i uzbrojony w 10 tomów akt postępowania sądowego ws. "Pandora Gate" na spokojnie rozgrywa całą sytuację, chcąc doprowadzić do osądzenia wszystkich, którzy mają coś za uszami. Wydaje się, że stoimy w obliczu upadku freak fightów w takiej formie, jakiej znaliśmy je dotychczas, a świat sportów walki w naszym kraju już nigdy może nie być taki sam.