Małgorzata Rozenek-Majdan to jedna z najpopularniejszych kobiet w polskim show-biznesie. 46-latka od wielu już lat jest w związku małżeńskim z Radosławem Majdanem, z którym wychowuje trójkę synów - małego Henryka oraz synów z poprzedniego małżeństwa celebrytki, Stanisława i Tadeusza. "Perfekcyjna" aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie relacjonuje fanom życie swojej rodziny. Nie zapomniała także wspomnieć o podróży, w którą ona i jej ukochany wybrali się kilka dni temu. Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek-Majdan przed ubiegłym weekendem nagle spakowali walizki i opuścili Polskę. Jak się później okazało, na zagraniczny wyjazd akurat teraz małżonkowie zdecydowali się wcale nie bez powodu. Udali się oni bowiem do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby obejrzeć kierowców wyścigowych w akcji podczas ostatniego wyścigu Formuły 1 w tym sezonie. "Perfekcyjna Pani Domu" ochoczo relacjonowała cały weekend w Abu Dhabi, nie kryjąc swojego poruszenia ostatnim występem Lewisa Hamiltona w barwach Mercedes-AMG Petronas Formula 1 Team (Brytyjczyk od sezonu 2025 będzie kierowcą Scuderii Ferrari). "Koniec pewnej epoki" - napisała ze smutkiem celebrytka. Aryna Sabalenka zdemaskowana, tuż przed startem nowego sezonu. Nagranie krąży po sieci Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan na wakacjach w Emiratach. Pochwalili się w sieci romantycznymi filmikami Były reprezentant Polski w piłce nożnej i jego ukochana tuż po zakończeniu wyścigu o Grand Prix Abu Dhabi opuścili Yas Marina Circuit i wykorzystali resztę dnia na relaks na specjalnie wynajętym jachcie. 46-latka pochwaliła się w mediach społecznościowych romantycznymi filmikami z mężem, na których nie szczędzili sobie czułości. Pod wpisami celebrytki od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy. "Co Wy pijecie i co jecie - coraz piękniejsi i młodsi - to tylko miłość", "A piękna para. Miłość aż bije", "Fajnie się na Was patrzy", "Cudowni", "Miłość zawsze zwycięża", "Lubię na Was patrzeć", "Cały czas iskrzy i tak niech pozostanie do końca świata i dłużej", "Przepiękna para" - zachwycali się kibice. Wszystko jasne. Są nowi mistrzowie F1. Red Bull wreszcie zdetronizowany