Taki wpis polskiej olimpijki. "Bułka w piekarniku". Fani musieli zareagować
Luiza Złotkowska w poprzedniej dekadzie dostarczała sporej dawki emocji polskim kibicom, zdobywając nie jeden, a dwa medale olimpijskie podczas imprezy czterolecia w Vancouver i w Soczi. Teraz o panczenistce znów zrobiło się głośno - utytułowana reprezentantka Polski bowiem ogłosiła bowiem, że spodziewa się przyjścia na świat potomka. Zrobiła to jednak na kilka tygodni przed jego narodzinami i... w dość oryginalny sposób.

Luiza Złotkowska przez długi czas z dumą reprezentowała nasz kraj na arenie międzynarodowej, odnosząc przy tym naprawdę imponujące sukcesy. Polka z pewnością najlepiej wspomina starty na igrzyskach olimpijskich - w Vancouver w 2010 roku sięgnęła bowiem do brązowy medal w rywalizacji drużynowej panczenistów, a cztery lata później w Soczi w tej samej konkurencji wywalczyła wicemistrzostwo olimpijskie. Pod koniec lutego 2020 roku łyżwiarka szybka niespodziewanie ogłosiła, że do najwyższy czas na przejście na sportową emeryturę.
Po zakończeniu kariery Złotkowska w pełni skupiła się na życiu prywatnym. O "prywacie" jednak rzadko mówiła w mediach społecznościowych, stąd też kibice mieli jedynie ograniczony wgląd w to, jak wygląda jej życie na sportowej emeryturze. Teraz jednak utytułowana polska panczenistka postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i zdradziła, że już wkrótce w jej życiu dojdzie do przełomowej zmiany.
Luiza Złotkowska zostanie mamą. "Zostało jeszcze osiem tygodni"
"Bułka w piekarniku. Zostało jeszcze osiem tygodni" - ogłosiła niespodziewanie Złotkowska na swoim profilu na Instagramie, chwaląc się sporym już brzuszkiem ciążowym. Jak się okazuje, z podzieleniem się ze światem tą radosną informacją sportsmenka zwlekała niemal do ostatniej chwili.
Złotkowska udzieliła krótkiego wywiadu "Przeglądowi Sportowemu", w którym wyznała, że lat mordeczych treningów i sportowych wyzwań z pewnością nie da się porównać z myślą, że wkrótce zostanie się matką. "Na razie jest we mnie wiele obaw i niepewności. Zdecydowanie do igrzysk olimpijskich byłam przygotowana lepiej. Wiele treningów i próbnych startów dawało mi poczucie pewności siebie. Poza tym na pierwsze IO pojechałam po prawie 15 latach treningów, tu mam tylko kilka miesięcy na oswojenie się z tą sytuacją. Ale na pewno czuję dużo ekscytacji" - przyznała.
39-latka mimo to z ekscytacją odlicza dni do porodu i ujawniła, na czym zamierza się skupić już po powitaniu na świecie swojej pociechy. "Wiem, że po urodzeniu dziecka moje życie się zmieni. Wiem też, że wciąż będę potrzebowała realizować się na różnych płaszczyznach, przede wszystkim jako mama, ale również zawodowo, bo praca daje mi dużo satysfakcji. Myślę też już o powrocie do formy fizycznej. Mam nadzieję, że uda mi się to w miarę szybko" - zdradziła.
Jak się okazuje, kibice już wkrótce ponownie będą mogli oglądać Złotkowską przed telewizorami. Podczas nadchodzących zimowych igrzysk olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo 39-latka pracować będzie jako ekspertka w studiu TVP.











