Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk od ponad dekady tworzą jedną z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu. Kobieta w życiu utytułowanego pięściarza i zawodnika MMA pojawiła się w wyjątkowo trudnym czasie. Wówczas opuścił on więzienie i starał się ułożyć sobie życie na nowo. Wybrańczyk pomogła mu w tym, a między nimi od razu zaiskrzyło. I to do tego stopnia, że zaledwie po kilku miesiącach znajomości udali się oni razem do studia tatuaży i wytatuowali sobie na nadgarstkach swoje imiona. "W sumie to taki tatuaż jest poważniejszy od obrączki, bo nie da się go tak łatwo zdjąć" - mówił przed laty Artur Szpilka w rozmowie z "Super Expressem". W 2015 roku fighter postanowił zrobić kolejny ważny krok i wręczył swojej ukochanej pierścionek zaręczynowy. "Doczekała się. Albo grubo, albo wcale" - przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych “Szpila", pokazując swoją narzeczoną z pierścionkiem z ogromnym brylantem. Choć od tamtej pory minęło już prawie dziewięć lat, Szpilka i Wybrańczyk wciąż nie zdecydowali się stanąć na ślubnym kobiercu. Nikogo nie powinno to jednak dziwić. Narzeczona fightera ma za sobą bowiem jedno nieudane małżeństwo i na ten moment nie śpieszy jej się na ołtarz. "Mogę być wieczną narzeczoną, mi to nie przeszkadza. Ja już suknię białą miałam, ślub miałam. Nieśpieszno mi do kolejnego" - podkreśliła kilka lat temu w wywiadzie dla Boxing.pl. Ukochana Artura Szpilki przeszła metamorfozę. Kibice nie mogli jej rozpoznać. "Wyglądasz obłędnie" Artur Szpilka i Kamila Wybrańczyk na ślubnej sesji zdjęciowej. Musieli się tłumaczyć przed kibicami Teraz na Insta Stories Kamili Wybrańczyk pojawiły się relacje, które wprawiły wielu internautów w osłupienie. Na jednym z nagrań zobaczyć można było Szpilkę i Wybrańczyk jadących razem autem w... ślubnych stylizacjach i ze ślubnymi obrączkami na palcach. W kolejnych relacjach influencerka pochwaliła się kulisami ślubnej sesji zdjęciowej. Filmiki te wystarczyły, aby kibice pospieszyli z życzeniami. Kilka godzin później Kamila Wybrańczyk opublikowała w mediach społecznościowych kolejny wpis i sprostowała sytuację. Jak się okazało, ona i Artur Szpilka nie zdecydowali się na formalizację swojego związku, a jedynie wzięli udział w sesji zdjęciowej dla marek produkujących garnitury i suknie ślubne. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. "A już myślałam ups", "Tak myśleliśmy że to pewnie sesja zdjęciowa tylko", "Piękna sesja", "Dowcipnisie", "Ale ta sesja to był sztosik obłędnie wyglądaliście" - skomentowali. Joanna Jędrzejczyk zalała się łzami. Wreszcie się doczekała, ogromne wyróżnienie [WIDEO]