Marianna Schreiber w środowisku sportowym nie jest postacią anonimową. Żona polityka PiS Łukasza Schreibera w 2023 roku zadebiutowała bowiem w oktagonie jako zawodniczka CLOUT MMA i już w swoim pierwszym występie pokonała nieco bardziej doświadczoną Monikę Laskowską. Decyzja ta nie spodobała się jednak mężowi 32-latki, który zaledwie kilka miesięcy później w rozmowie z dziennikarzami ujawnił, że on i jego ukochana planują się rozwieść. Freak fighterka długo publicznie wylewała łzy, a internauci podejrzewali, że od tamtej pory nie będzie chciała mieć już nic wspólnego z polityką i skupi się na karierze w oktagonie. Nic bardziej mylnego. Wkrótce potem 32-latka ogłosiła związek z innym politykiem PiS, Przemysławem Czarneckim. Ten jednak nie przetrwał próby czasu, a niedługo później Schreiber związała się z przedstawicielem Konfederacji, Piotrem Korczarowskim. To jednak nie koniec - w kwietniu Marianna ogłosiła, że dostała swój własny program "Naga Prawda" na antenie wPolsce24, gdzie komentuje ona bieżące sprawy dotyczące właśnie polityki. Polityk w ogniu krytyki przez związek ze Schreiber. Marianna nie mogła milczeć Marianna Schreiber wybrała się na Wielki Marsz Patriotów. Miała zostać pobita Marianna mocno angażuje się również w wybory prezydenckie. Wcześniej sama chciała ubiegać się o to stanowisko, jednak nie spełniała ona wszystkich kryteriów - kandydat na prezydenta musi mieć bowiem ukończone 35. lat. Wiek nie przeszkadza jednak celebrytce komentować przebiegu kampanii wyborczych i samych wyborów. Celebrytka z początku wspierała Grzegorza Brauna, jednak po pierwszej turze, która dała "awans" Rafałowi Trzaskowskiemu i Karolowi Nawrockiemu, Schreiber ogłosiła, że zamierza oddać swój głos na tego drugiego. Mimo to w minioną niedzielę udała się ona na... Wielki Marsz Patriotów z udziałem polityka Platformy Obywatelskiej. Na evencie pojawiła się z transparentem z hasłem "Cóż szkodzi obiecać?". Freak fighterka ponownie znalazła się w centrum sensacji. Już po marszu zamieściła bowiem w sieci wpis, w którym poinformowała, że miała być bita, obrażana i szarpana przez innych uczestników. Co ciekawe, na swoim profilu na Instagramie celebrytka zamieściła wideo, na którym zobaczyć możemy jedynie jedną nieprzyjemną sytuację. Podczas niej doszło do ostrej wymiany zdań między Marianną a jedną z uczestniczek marszu. Na nagraniu słyszymy między innymi, jak kobieta każe Schreiber "wyp***dalać", a w odpowiedzi ta nazywa ją "kretynką". Następnie kobieta rusza w kierunku osoby nagrywającej całe zajście i zakrywa dłonią obiektyw. Na tym kończy się filmik. Marianna Schreiber zapytana o "Taniec z Gwiazdami". Od razu zapowiedziała