Sebastian Fabijański swoją karierę zaczynał od aktorstwa i tej branży radził sobie znakomicie. Dzięki rolom w takich produkcjach jak m.in. "Miasto 44", "Botoks", czy "Kobiety Mafii" z roku na rok zdobywał coraz to większą rozpoznawalność. Warszawianin jednak, jak na osobę ambitną przystało, nie chciał ograniczać się jedynie do jednego zajęcia i kilka lat temu zdecydował się na spróbowanie swoich sił także w branży muzycznej. W 2020 wydał swój debiutancki album "Primityw", a rok później światło dzienne ujrzał kolejny album rapera o tytule "Reset". W 2023 roku Fabijański zapragnął po raz kolejny wyjść ze swojej strefy komfortu. Wówczas podpisał on kontrakt z federacją Fame MMA i zadebiutował w świecie freak fightów. Jako zawodnik MMA wystąpił przed większą publicznością jednak zaledwie trzy razy. I to dopiero podczas ostatniej walki miał okazję poznać smak zwycięstwa w oktagonie. Po występie na grudniowej gali Fame: Reborn celebryta zdecydował jednak, że jego noga nie postanie już w klatce. Sebastian Fabijański nie zamierza milczeć. Przestrzega Filipa Chajzera przed debiutem w Fame MMA Sebastian Fabijański szczerze o minusach bycia celebrytą. Wcale nie ma łatwo Sebastian Fabijański dzięki muzyce, aktorstwu i freak fightach stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie polskiego show-biznesu. Popularność ta ma jednak swoje plusy i minusy. W podcaście u Żurnalisty 37-latek wyznał, że nie może teraz narzekać na brak sławy i pieniędzy, jednak przyszło mu za to przypłacić brakiem życia prywatnego. Fani i dziennikarze bowiem uważnie śledzą teraz każdy jego krok. "Na początku to było ekscytujące i fajne, łechcące. Na dzień dzisiejszy jest to bardziej przytłaczające (...) Skala niewątpliwie jest przytłaczająca przez to, że ja jestem znany na bardzo wielu płaszczyznach - w internecie, mediach tradycyjnych, przez aktorstwo, muzykę itd. Sam oczywiście sobie to zafundowałem. (...) Przechodząc ostatnio przez kładkę nowo wybudowaną na Wiśle, nie mając niestety słuchawek, co chwila słyszysz "Fabijański! Fabijański!" W pewnym momencie staje się to naprawdę takie, że masz zafundowane rycie czachy. Chcesz się zapaść pod ziemię i być niewidocznym" - przyznał. Restauracja Kuby Wojewódzkiego zdewastowana. Wszystko przez wywiad ze Szczęsnym