Daniel Martyniuk ma za sobą wiele afer Jedyny syn Zenka Martyniuka, Daniel, to postać, która kojarzy się niemal wyłącznie z aferami. Gdyby nie znane nazwisko, być może mało kto by o nich w ogóle słyszał. Skandale, które wywołał, dotyczyły nie tylko kłótni z byłą żoną i głośnego rozwodu, ale także m.in. znieważenia sędzi za to, że odmówiła mu przywrócenia możliwości kierowania pojazdami. A to tylko mały fragment tego, przez co trafiał na okładki gazet. Przez jakiś czas wydawało się, że Daniel nieco się uspokoił. Poszedł do pracy, w której musiał pracować fizycznie, a także ożenił się po raz drugi. Sceny, do których doszło jednak w sylwestra w Zakopanem, nieco temu jednak przeczą, pomimo że sam zainteresowany później nieco inaczej przedstawiał sytuację. Daniel Martyniuk nadal prowadzi swoje konto na Instagramie, gdzie czasem komentuje bieżące sprawy z kraju i ze świata. Tym razem wziął na tapet sport, a konkretnie piłkę nożną. Nieźle się oberwało piłkarzom! Syn Martyniuka ostro o piłkarzach i... TVP Nie jest tajemnicą, że Zenek Martyniuk przez ostatnie lata był mocno kojarzony z TVP. Gwiazdor mógł liczyć na występy chociażby na koncertach sylwestrowych, a jego żona była zapraszana do "Pytania na śniadanie". Po zmianie władz w Telewizji Publicznej próżno jednak szukać Zenka w TVP. Jego syn Daniel nie szczędzi teraz gorzkich słów pod adresem publicznego nadawcy, a przyczynkiem do tego stał się przegrany mecz Polaków z Austrią na Euro 2024. Daniel wręcz domaga się emitowania innych dyscyplin. Dlaczego? "Czy polska tv mogłaby zacząć puszczać inny sport niż piłka nożna? Np. kitsurfing, żeglarstwo, zjazdy downhillowe na longboardzie. Football nie jest jakiś specjalnie widowiskowy, ciekawy i ewidentnie nam nie wychodzi" - grzmiał. Syn gwiazdora disco polo wyraził także swoje zdanie na temat zarobków piłkarzy. Jego zdaniem są one mocno zawyżone. "I nigdy nie zrozumiem, kto im płaci za ten cyrk tyle hajsu" - przekazał. Na koniec zamieścił także radę od siebie: "Dokładniej mówiąc należy inwestować w inny sport i dać szansę prawdziwym sportowcom".