Syn Kliczki także zajmuje się sportem. Postawił na zupełnie inną dyscyplinę
Maksym Kliczko dorastał obserwując sukcesy swojego ojca Witalija oraz jego brata Władimira. I choć naturalnym wydawało się, że nastolatek będzie kontynuował rodzinną spuściznę, ten jednak wyłamał się z szeregu i postanowił rozpocząć karierę w zupełnie innej dyscyplinie. Teraz 19-latek zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Ukrainy i zachwycił swoim talentem.

Bracia Witalij i Władimir Kliczko to absolutne legendy ukraińskiego boksu. Panowie przez lata z dumą reprezentowali swój kraj na arenie międzynarodowej i odnosili naprawdę imponujące sukcesy. Jako pierwszy na sportową emeryturę postanowił przejść Witalij, który ostatnią walkę stoczył we wrześniu 2013 roku. Cztery lata później karierę zakończył jego brat.
Wielu ekspertów i dziennikarzy podejrzewało, że syn Witalija Kliczki Maksym będzie kontynuował rodzinną spuściznę i także zdecyduje się na karierę w sportach walki. Ostatecznie jednak nastolatek postawił na zupełnie inną dyscyplinę.
Jednak nie boks. Maksym Kliczko już po debiucie w reprezentacji Ukrainy
Maksym Kliczko w porównaniu do ojca i wuja zdołał przekroczyć barierę 2 metrów wzrostu i postanowił wykorzystać swoje atuty w karierze sportowej. Zdecydował się bowiem na spróbowanie swoich sił w koszykówce. Mierzący obecnie 216 centymetrów nastolatek jakiś czas temu zadebiutował w kadrze U-20, a teraz wreszcie doczekał się debiutu w seniorskiej reprezentacji Ukrainy w koszykówce. Wystąpił on w meczu eliminacyjnym do EuroBasketu 2025 przeciwko Portugalii i pomógł swojej drużynie wygrać to spotkanie 88:60.
Choć Ukraina eliminacje zakończyła z bilansem 1-5 i raczej nie awansuje do kolejnego etapu rywalizacji, Maksym Kliczko wcale nie może narzekać. Podczas meczu z Portugalią zaprezentował się bowiem znakomicie - na parkiecie spędził łącznie dziewięć minut, zdobył siedem punktów, zaliczył dwie zbiórki oraz jeden efektowny blok.
Na brak wrażeń 19-latek nie może narzekać także w rozgrywkach klubowych. Na co dzień występuje bowiem w młodzieżowej drużynie AS Monaco, a więc klubu grającego w Eurolidze. Młody Ukrainiec mierzy jednak znacznie wyżej. Jego matka w rozmowie z niemieckim Bildem ujawniła, że jej syn inspiruje się osiągnięciami Dirka Nowitzkiego. "The Blonde Bomber" po zaledwie kilku latach gry w niemieckim DJK Wuerzburg w 1998 roku wziął udział w drafcie NBA i został wybrany przez Milwaukee Bucks z numerem dziewiątym. Ostatecznie jednak trafił do Dallas Mavericks, z którym w 2011 roku sięgnął po mistrzostwo i wybrany został MVP.
