Elina Switolina to jedna ze sportsmenek, które swoją rozpoznawalność wykorzystują, aby szerzyć wiedzę na temat wydarzeń w Ukrainie. Utytułowana tenisistka walczy z putinowską propagandą, głośno mówiąc o tym, jak wojska agresora bestialsko odbierają życie jej rodakom, w tym nie tylko żołnierzom, ale również bezbronnym cywilom. Podczas gdy Iga Świątek, Aryna Sabalenka i inne zawodniczki z czołówki światowego rankingu wypoczywają w egzotycznych miejscach, ładując baterię przed kolejnym sezonem, Switolina postanowiła wrócić do pochłoniętej wojną ojczyzny i pomóc ukraińskim wojskom odpierać ataki wroga. Hurkacz centymetry od tragedii, w sieci zawrzało. Kibice nie mieli litości Elina Switolina pokazała w sieci zdjęcia z frontu. Pomaga rodakom walczyć z Rosjanami Brązowa medalistka olimpijska z Tokio w poniedziałkowe popołudnie dość niespodziewanie opublikowała w mediach społecznościowych wpis i pokazała internautom, jak wygląda teraz jej codzienność. Podzieliła się z nimi bowiem... zdjęciami z frontu. "Charków ma szczególne miejsce w moim sercu. To miasto, które dało mi poczucie prawdziwego domu, kiedy w wieku 12 lat rozpoczęłam tu swoją karierę zawodową. Miasto, które nadal zapewnia ciepło i ochronę podczas wielkiej wojny. Jeśli pytacie mnie, skąd biorę motywację do walki na arenach sportowych? To jest to mój kraj, mój naród, mój Charków i nasi bohaterowie" - napisała z dumą. Choć Ukraina nie jest obecnie najbezpieczniejszym miejscem, w podróżach do ojczyzny Switolinie często towarzyszą jej bliscy, w tym m.in. mąż Gael Monfils oraz ich córka Skai, która przyszła na świat w 2022 roku. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Elina Switolina nie jest jedyną ukraińską tenisistką, która wolne chwile spędza na froncie. Od długiego czasu tamtejszym żołnierzom pomaga również Serhij Stachowski. 38-latek po wybuchu wojny w Ukrainie w 2022 roku zakończył karierę i dołączył do wojska, aby chronić ojczyznę przed atakami wroga. Iga Świątek odsunięta na boczny tor. Koniec złudzeń. WTA ogłasza ostateczny werdykt