Cora Schumacher pogrążyła byłego męża w wywiadzie Małżeństwo Ralfa i Cory Schumacherów przetrwało czternaście lat, ale od początku wydawało się dość burzliwe. Kiedy w 2015 roku zdecydowali się na rozwód, nie obyło się bez kłótni, o których szeroko rozpisywały się media na całym świecie. To jednak nic przy tym, jak obecnie para drze ze sobą koty na łamach tabloidow. Wszystko zaczęło się od wywiadu, którego udzieliła Cora Schumacher gazecie "Der Spiegel". Wyznała w nim, że czuje się oszukana przez byłego małżonka i "straciła przy nim najlepsze lata". Tłem do tego jest coming out byłego kierowcy, którego mężczyzna dokonał miesiąc temu. Wówczas obwieścił, że jest w związku z mężczyzną, swoim managerem. Wedle jej narracji, wielokrotnie miała pytać go, kiedy byli jeszcze małżeństwem, czy plotki o jego rzekomym homoseksualizmie są prawdziwe. On miał jednak uparcie temu zaprzeczać. Czy faktycznie Cora Schumacher dopiero niedawno dowiedziała się, że jej były mąż jest z mężczyzną? Ralf odbił właśnie piłeczkę, zaprzeczając temu. Ralf Schumacher odpowiada na oskarżenia byłej żony Oskarżenia Cory Schumacher skierowane do byłego męża najwidoczniej bardzo go poruszyły, gdyż postanowił się do nich odnieść. Oczywiście publicznie. Mężczyzna twierdzi, że ex żona kłamie, mówiąc, że dopiero niedawno dowiedziała się o jego związku i, co więcej, miała mu już dawno pogratulować faktu, że znalazł miłość. Aby uwiarygodnić swoje słowa, zamieścił treść wiadomości od niej. "Przy tym całym zamieszaniu chciałbym wyjaśnić, że Cora pogratulowała nam na początku października 2023 roku. Myślała nawet, że się pobraliśmy. Ona też była szczęśliwa, jak widać z tej wiadomości skierowanej osobiście do Etienne’a. Myślę, że to wstyd dla Etienne'a i dla mnie, że rozpowszechnia tak wiele kłamstw. Obaj chcemy po prostu być ze sobą" - napisał na Instagramie. Kobieta nie mogła przejść obojętnie wobec tych działań. Jako że poczuła się mocno urażona faktem, iż były mąż zamieścił screeny ich rozmowy, nie gryzła się w język i nazwała go wprost "żałosnym". "Od 10 lat mnie pozywasz, twierdząc, że naruszam twoje dobra osobiste, a to ty bezwstydnie naruszasz moje, zamiast po prostu podejść do mnie i w końcu powiedzieć mi prawdę" - odpowiedziała.