Rywalizacja w ramach 46. edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich mężczyzn nabiera tempa. Po inauguracyjnych zawodach w Lillehammer zawodnicy przenieśli się nieco na wschód, a konkretniej mówiąc do fińskiej Ruki. Niestety, pierwszego dnia zmagań pogoda nie dopisywała. Już z samego rana stało się jasne, że na obiekcie Rukatunturi nie poskaczą kombinatorzy norwescy. Ich los podzielili również skoczkowie narciarscy. Na komunikat o odwołaniu treningu i kwalifikacji panowie czekali jednak ponad dwie godziny. To był "pogrom" na skoczni. 5 dyskwalifikacji, zmiana na podium. Trener Polaków w akcji Adam i Izabela Małyszowie w wiosce świętego Mikołaja. "Nasze marzenie z dzieciństwa spełnione" Do Finlandii oprócz skoczków narciarskich i sztabu szkoleniowego wybrał się również prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz, któremu towarzyszy jego małżonka Izabela. Podczas gdy podopieczni Thomasa Thurnbichlera czekali w piątek na decyzję jury, "Orzeł z Wisły" zabrał swoją ukochaną w wyjątkowe miejsce, gdzie udało im się spełnić jedno z największych marzeń. Po wielu latach oczekiwania odwiedzili bowiem... wioskę świętego Mikołaja. "Nasze marzenie z dzieciństwa spełnione" - przekazał na swoim profilu na Instagramie Małysz. Izabela w życiu Adama Małysza pojawiła się w czasach, gdy oboje byli jeszcze dziećmi. Uczęszczali bowiem do tej samej szkoły podstawowej. "Potem był czas, kiedy chodziliśmy do różnych szkół. Przez pewien czas się w ogóle nie widywaliśmy. Nasze drogi się rozeszły. W końcu spotkaliśmy się na dyskotece. I tak rozpoczął się nasz związek. Zadziałała magia dyskoteki. Banalna historia, prawda?" - opowiadała kilka lat temu małżonka prezesa Polskiego Związku Narciarskiego z rozmowie z Przeglądem Sportowym. Latem 1996 roku Adam i Izabela postanowili dać sobie szansę i zostali parą. Z oświadczynami legendarny skoczek narciarski wcale nie czekał długo. Pierścionek wręczył ukochanej bowiem kilka miesięcy później. 16 czerwca 1997 roku zakochani stanęli na ślubnym kobiercu i powiedzieli sobie sakramentalne "tak". W październiku tego samego roku na świat przyszła ich córka Karolina. Polscy skoczkowie znaleźli się w opałach. Zrobiło się poważnie. "Mieliśmy przygody"