W sobotę 8 października Projekt Warszawa zmierzył się z Barkomem Każany-Lwów w ramach trzeciej kolejki Plus Ligi. W barwach warszawskiej drużyny po raz kolejny wystąpił reprezentant Polski, Andrzej Wrona. Tego dnia 33-latek mógł liczyć na dodatkowe wsparcie ze strony najbliższych. Na trybunach Torwaru zasiadła bowiem Zofia Zborowska-Wrona w towarzystwie... córki. Mała Nadzieja zadebiutowała w roli kibica. Jak widać, doping ze strony żony i córki pomógł Wronie - Projekt Warszawa wygrał to spotkanie 3-2. Po latach zabrakło go w kadrze siatkarzy. "Nie jestem żadną primadonną" Córka Andrzeja Wrony po raz pierwszy na meczu! Polały się łzy Pojawienie się małej Nadziei na trybunach było niezwykle emocjonalnym przeżyciem nie tylko dla dziewczynki, ale również jej rodziców. Aktorka opublikowała poruszający filmik i podzieliła się swoimi przemyśleniami na Instagramie. Kibice od razu zasypali filmik Zborowskiej komentarzami. "Nie sądziłam, że może być coś słodszego od filmiku, w którym Nadzia ogląda mecz w tv i woła 'taata!'. A jednak...", "Jakie to wzruszające!" - pisali. Na nagranie zareagowała także żona Roberta Lewandowskiego, Anna. Trenerka fitness zostawiła w komentarzu emotikonę serduszka. Niezwykły wyczyn w polskiej lidze. Siatkarz nawiązał do rekordów Leona