Iga Świątek często znajduje się na pierwszych stronach zagranicznych portali. Jej sukcesy na korcie sprawiły, że stała się bardzo rozpoznawalna w mediach. Jej profil na Instagramie obserwuje 1 mln osób. Raszynianka wykorzystuje swoją popularność w ważnych celach. Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, 21-latka publicznie potępiła działania Rosji. Jej zdaniem zawodnicy z krajów agresora nie powinny rywalizować na kortach. "Mam wrażenie, że sport jest bardzo ważny i zawsze był używany w propagandzie. Od początku nasza dyscyplina mogła zrobić więcej, aby pokazać, że jest przeciwko wojnie. Tak się jednak nie stało, choć rozważano to, a teraz wykluczenie Rosjan i Białorusinów byłoby niesprawiedliwe, ponieważ decyzja powinna zapaść rok temu" - mówiła w rozmowie z "BBC". Słowa liderki światowego rankingu WTA dotarły do innych zawodników. Poparcie dla Polki wyraził nawet rosyjski tenisista, Daniił Miedwiediew, który w jednym z wywiadów zaznaczył, że jest za pokojem na całym świecie. Jak się okazuje, raszynianka wywołała lawinę w sieci nie tylko w kontekście wojny we wschodniej Europie i wycofania rosyjskich tenisistów, ale swego czasu wypowiedziała się o problemach menstruacyjnych, które w sporcie jest wciąż tematem tabu. Niezwykła prognoza dla Igi Świątek. Rywalki Polki już mogą być w strachu Zawodniczki idą za głosem Igi Świątek. Nie zamierzają milczeć w ważnej sprawie Reprezentantki Anglii w piłce nożnej wspólnie ogłosiły, że zmieniają zasady i rezygnują z białych spodenek na treningach, na rzecz strojów w ciemniejszych kolorach. Ich postawa nie umknęła dziennikarzom "The Telegraph", którzy na łamach dziennika poruszyli kwestię miesiączki w sporcie. Temat menstruacji u sportsmenek jest niezwykle ważny, bowiem zdarzają się sytuacje, kiedy zawodniczki muszą rywalizować w białych strojach, co jest dla nich dodatkowym obciążeniem psychicznym. Teraz wiele pań powiedział w tej kwestii stanowcze "dość". O problemie opowiedziała także Iga Świątek. Polka podczas konferencji prasowej, po przegranym starciu z Marią Sakkari w WTA Finals w 2021 roku zdobyła się na odwagę i wypowiedziała się na ważny temat i wysłała ważną wiadomość do innych sportsmenek. "Ciężko o tym mówić, bo wiem, że w sporcie to temat tabu. Ale PMS (zespół napięcia przedmiesiączkowego) też mnie uderzył. Mówię to każdej młodej dziewczynie, która nie wie, co się dzieje". - wyznała liderka światowego rankingu. Po słowach 21-latki w tenisie nastąpił przełom, bowiem podczas tegorocznego Wimbledonu panie będą mogły rywalizować ciemnych strojach. Chcą przerwać dominację Świątek. Te rywalki marzą o zdeklasowaniu Polki