Petra Kvitova w ostatnich tygodniach miała dużo obowiązków na głowie. Reprezentantka Czech swój udział w wielkoszlemowym Wimbledonie zakończyła na czwartej rundzie. Wówczas jej pogromczynią okazała się finalistka rozgrywek, Tunezyjka Ons Jabeur, która zameldowała się w kolejnym etapie zmagań po wygraniu z Kvitovą 0:6, 3:6. 33-latka nie rozpaczała jednak długo nad porażką, bowiem musiała skupić się na przygotowaniach do jednego z najważniejszych, o ile nie najważniejszego dnia w jej życiu. Rosjanie stracą młodą gwiazdę? Zdecydowany ruch rewelacyjnej nastolatki Burza pod wpisem rywalki Igi Świątek. Fanie nie zamierzali tego przemilczeć Dwukrotna zwyciężczyni Wimbledonu (2011,2014) pod koniec lipca stanęła ze swoim wieloletnim trenerem na ślubnym kobiercu. Para zaręczyła się w sierpniu 2022 roku, a teraz zakochani związali się węzłem małżeńskim. Na Instagramie zawodniczki znalazły się kadry ze ślubu. "Pan i Pani" - ogłosiła dumnie Czeszka i zamieściła dodatkowo zdjęcie z sesji ślubnej. Tenisistka tego dnia miała na sobie długą, białą suknię z głębokim dekoltem zdobionym koronką i rozcięciem do wysokości uda, natomiast jej świeżo upieczony mąż postawił na błękitny garnitur. Ceremonia ślubna odbyła się w luksusowym ośrodku Oblik. Zdjęcie zakochanych postanowiła skomentować między innymi liderka rankingu WTA. "Cieszę się razem z Tobą" - napisała Iga Świątek. Oprócz gratulacji pojawiły się również... głosy krytyki. Jak się okazuje, cześć kibiców wciąż była oburzona faktem, że mężczyzna dla Czeszki zostawił żonę i dwójkę dzieci. W sieci aż zawrzało. "Nie dajcie się tylko zwieść temu pięknu. Mam nadzieję, że jego była żona i dzieci mają się teraz dobrze", "Czego wy jej gratulujecie? Że odciągnęła tatę od rodziny?", "Prawdziwe zwycięstwo Petro" - brzmią komentarze. Niepokojące słowa o rywalce Świątek. Do upadku doprowadził ją ojciec?