Następna medialna burza wokół Antoniego Królikowskiego. Najpierw rozpisywano się o jego perypetiach życiowych i uczuciowych wyborach, a teraz głośno jest o jego sportowo-przedsiębiorczej inicjatywnie. Kilka dni temu aktor poinformował, że został włodarzem nowej freakowej federacji MMA. Tłumaczył, dlaczego zaangażował się akurat w ten projekt. Jednak chyba mało kto spodziewał się, co wydarzy się później. Federacja Królikowskiego ogłosiła, że na inaugurującej gali pojawią się się... sobowtóry Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Pomysł natychmiast został storpedowany. Swoje oburzenie wyrażali internauci i osoby publiczne, a wśród nich Kamil Glik. Teraz głos zabrał Antek Królikowski. Wielki wstyd dla Polski! O tym piszą już media zagraniczne Antoni Królikowski wydał oświadczenie. Pod wpisem na Instagramie fala krytyki Aktor wydał oświadczenie, które rozpoczął od przeprosin. "Przepraszam Was, że nasza inicjatywa wzbudziła tyle emocji. Chętnie Was wprowadzę w kulisy naszych działań, żebyście wiedzieli, co nas motywuje i jak chcemy nieść pomoc Ukrainie" - napisał. Dodał, że to wszystko było prowokacją i oświadczył, że "przecież żadnej realnej walki sobowtórów nie będzie". Zaplanowano natomiast "akcję symboliczną". Podkreślił, że celem gali jest zebranie funduszy na pomoc Ukrainie. Chciano wywołać kontrowersje, by wzbudzić szum medialny i zgromadzić jak najwięcej pieniędzy na rzecz Ukraińców. "Chcemy zwrócić uwagę na to co wyprawia się na Ukrainie i możemy zapewnić realną pomoc. To jest cel naszej akcji – zebranie środków na pomoc przyjaciołom z Ukrainy, z którymi jesteśmy całym sercem" - czytamy. Pod wpisem pełno jest mocno krytycznych komentarzy. Wypowiedział się m.in. dziennikarz Jakub Wiech. "Jest mnóstwo sposobów na ściągnięcie uwagi ludzi i zebranie pieniędzy czy innych środków na pomoc Ukrainie. Ty wybrałeś tworzenie obrzydliwej, niesmacznej sensacji, zasłaniając się charytatywnymi motywami. Ale prawda jest taka, że mogłeś to zrobić zupełnie inaczej - i równie skutecznie" - podsumował Królikowskiego. Rosjanie zabili ukraińskiego piłkarza. Znaleziono ciało